Z uwagi na ustawienia prywatności nie wszystkie dane tego użytkownika są widoczne

Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Nazywam się: Beatka z krzywymi nóżkami

Trochę o mnie: publikacje w internecie, drugie miejsce za recytację wiersza o szewczyku dratewce w szkole podstawowej klasa druga albo trzecia, jakoś tak :)

Dołączyłam do serwisu ponieważ: chcę publikować i od czasu do czasu komentować

Ilość odsłon: 46275

Komentarze

czerwiec 21, 2020 17:03

Wraz z nim przyszła kolejna stacjonarna burza. A szynka w lodowce rozsiewa zapach. Czuc kminek jałowiec czosnek i ziołowy pieprz. Ale jak tu można było piec gdy wokół grzmoty?!
Z warzywami w porządku. Listki przywarly do ziemi, u sałaty lekko skręcone. Uff.

czerwiec 21, 2020 16:59

I znowu dziś burza tyle że apogeum chyba. W deszczowej mgle świerki sosny brzozy i jaśmin stracily twarze. W takiej mgle nie ma mowy o twarzach. Balam sie jak kotka burcia.
Bałam się o biale kwiaty jaśminu które wyglądają z daleka niczym perły. Bałam się nawet o szkodliwe kolumny tui ale też o warzywa. To nie był zwykły, mocny deszcz. Takiego w życiu nie widziałam.

czerwiec 21, 2020 11:53

Niektórzy zarzucają mi egotyzm. Nawet jeśli zaglądam do obcych głów widzę siebie. O czym pisać na wsi pełnej traw i pól? Wiem. Wszystko ma znaczenie. Nawet obrzydliwe skrzypce, jakimi są pękające pod stopami ślimaki. To chyba jedyna obok disco polo muzyka, której unikam.
Dlaczego piszemy? Bo ciągle ktoś nam przeszkadza. Bez przeszkód nie ma rozwoju. Gnuśniejemy, gdy mamy wszystko podane.
Nocą szczekającym psom przeszkadzają inne psy.
Nam przeszkadzają różne dźwięki. Urwał się mój pies ze smyczy. Poleciał głupek w pola i wyje do ptaków. Taki pies żyje we mnie. Jest przeszkodą. Więc egotycznie piszę.

czerwiec 20, 2020 20:30

Czytam Romana Honeta. Ciekawe wizje miał. Mi rybowstąpienie też bliskie...

czerwiec 20, 2020 18:44

Ktoś powiedział że perły przynoszą nieszczęście. Zwykły zabobon. Ex wyrywał w dniu ślubu perłę za perłą z mojego bukietu. To nas nie ocaliło, ale ex wyleczył się z zabobonów. Oglądam na fejsie zdjęcie pewnej śpiewaczki żony matki spełnionej. W perłach jej uszy.

czerwiec 20, 2020 17:51

Jedno jest pewne taki ze mnie poplątany kłębek. Kłębią się myśli. Muszą mi wyrosnąć mocne dłonie by dokończyć to dzierganie piórem które wiatr wyrwał z martwego ptaka.

czerwiec 20, 2020 17:25

Ex stoi za ogrodzeniem. Wola: Głupi, głupi biegają za piłką.
Czasem wypada być niepowaznym by nie schylic się do poziomu błazna ktory jest za bardzo poważny. Taki błazen najczęściej ma jedno oko a to co mu zostalo też zaczyna szwankowac.

czerwiec 20, 2020 17:21

Biegną ku mnie ciała dawnych kolegów. Zaczynamy grać w piłkę nożną.A

czerwiec 20, 2020 17:19

Dziś zadzwonił ex. Krzyczał.
- Myślisz że jak chcesz wydać książkę to dobra droga?! Pycha tobą kieruje! Nic więcej. Idziesz w złym.kierunku!
Wrzeszczal. Wrzeszczał i tak rozlala sie pustka po polach. Umarly we mnie kuropatwy.

czerwiec 20, 2020 16:10

Dawno temu byłam liściem tataraku zaslaniajacym piękny z nenufarami staw. Dziś się obnażam. Jakie tam paskudztwa można znaleźć proszę pani proszę pana. Brud za paznokciem jako brud codzienny i ten niewidoczny w środku. A teraz rzuć. Jeśli nie dzwigasz jak ja kamieni w środku rzuć we mnie cegłą bowiem potrafi ze mnie wyjść potwór. Uważaj. Wypatroszy. Wypatroszy Cię jak rybę. gdy sie pospieszysz urodzę kamień. Będzie śliski jak ryba wydobyta z mułu. Przesliźnie się przez twoje palce i spoczniesz na nim. Ziemia się zatrzęsie. To będzie oznaczało że jestem wolna. Poza jądrem.