Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

łyżka tak żył
żelazo koza leż
łyżwa bo z obaw żył
korona ano rok
zaraza zaraz

za kanapy typa nakaz
ten włazi lizał wnet
co mądra w twardą moc
korona lano rok
zarazy zaraz

napędza jazdę pan
popędza gazdę pop
napędu nudę pan
korona rano rok
zarazą zaraz

zza jutra żartu jazz
zza jutra fartu jazz
kinola balonik
korona dano rok
zarazę zaraz
Ilość odsłon: 797

Komentarze

kwiecień 04, 2020 21:29

Słusznie, Leszku, zarówno w tekście jak i w otaczającym świecie jest nadmiar koron i zaraz. Dziękuję za komentarz, pozdrawiam.:)

kwiecień 04, 2020 19:26

Za dużo zarazy i korony, nie tylko tutaj, bo tu to niegroźne
Pozdrawiam

kwiecień 04, 2020 19:16

Dobry początek już zrobiłaś, ais, dziękuję za komentarz, pozdrawiam.

kwiecień 04, 2020 19:15

Dobry początek już zrobiłaś, ais, dziękuję za komentarz, pozdrawiam.

kwiecień 04, 2020 19:09

Dziękuję, Dziwna, za odwiedziny. Cieszę się, że Ci się podoba. Pozdrawiam.


kwiecień 04, 2020 18:45

Ja mam coś takiego:
żel oko leż

Nic więcej nie wymyślę.
Trudna forma, ale ciekawa.

kwiecień 04, 2020 17:53

mimo,że mnie osobiście ta forma nie porywa i nigdy jej nie próbowałam to doceniam zmagania Autora przy tworzeniu takich tekstów

a ten bardzo mi przypadł
chyba przez tą "koronę" i "zarazę"
:)

pozdrawiam

kwiecień 04, 2020 17:42

Codziennie przed zaśnięciem układam palindromy w myślach. To trwa od kilku do kilkunastu minut. Potem zasypiam.
Nazajutrz zapisuję te, które udało mi się zapamiętać. Tak działa mój "generator".
Dzięki mars za komentarz, pozdrawiam.

kwiecień 04, 2020 10:18

Też próbowałem generatorem, to działa ;-)