Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

drzewo pod nogami ma gładką korę

noszę skarpetki w niebieskie kotki by się ślizgać

mój kot jest pomarańczowy i ciepły


stratusy barwią burtę

jednak nie przynoszą tu deszczu


wysoko nad głową zastygł dwupłatowiec

wspinam się na palcach aby go dosięgnąć

kiedyś mi się uda tak mówi tata

boję się włosów na jego twarzy


codziennie przychodzi mama w żółtej pelerynie

głaszcze mój policzek i całuje czoło

ma cichy głos którego lubię słuchać


pamiętam było dużo ludzi

kiedy krzyczałem mówili

kiedy milczałem mówili


teraz jest dobrze mieszkam tutaj jest cicho

nie lubię stąd wychodzić tutaj mam wszystko

kredki kartki dużo książek i kalkulator


wszystkie słowa z książek ukryte są w mojej głowie

wiem ile to pierwiastek z sześćdziesięciu czterech

bo tyle mam lat

Ilość odsłon: 2104

Komentarze

kwiecień 05, 2020 15:55

pasją,
Musiałam zmienić na pelerynę, bo wers wyżej były włosy na twarzy taty.
No i mama została przy okazji superbohaterką, a wiemy, że rodzice tych wyjątkowych dzieci sa naprawdę herosami.
Dziękuję za wizytę :)
Zdrowia!

Konto usunięte

2-42-4

kwiecień 05, 2020 15:44

Podoba mi się, wrażliwie z gracją i stylem, można przeczesywać ten wiersz w tę i z powrotem, tylko nie pasuje mi ta peleryna, włosy chyba były... bardziej ;)

kwiecień 04, 2020 20:37

Pozdrawiam.

kwiecień 04, 2020 20:04

Znowu pomyliłem płeć, ale tylko przy czytaniu jestem taki nieuważny
Pozdrawiam

kwiecień 04, 2020 19:57

Leszku, to nie peelka.

kwiecień 04, 2020 19:33

Wiem o peelce że ma osiem lat i podejrzewam że jest autystycznym dzieckiem
Pozdrawiam

kwiecień 04, 2020 18:47

Ciiiii umbra!
Fajnie, że wie(r)sz.

Dziękuję!!!

kwiecień 04, 2020 18:22

myślę sobie, że te "niebieskie kotki" są pewnym kluczem.....przynajmniej dla mnie, z racji koloru...:) ale nie pasuje mi wtedy kalkulator, bo jeśli mój trop jest właściwy, to peel potrafi z głowy wyliczyć nie tylko pierwiastek z sześćdziesięciu czterech :)
Pozdrawiam, fajny wiersz:)

kwiecień 04, 2020 18:09

To jest naprawdę, aż tak niezrozumiałe?
Cudownie!!!
Cieszę się, bo przeważnie piszę czarno na białym.

Mogłabym podać klucz, ale nie teraz.

Dziwna, tak zmieniłam, bo to bardzo świeży tekst i wciąż we mnie rośnie.
Chyba czeka go niejedna ewolucja.

Dziękuję!!!

kwiecień 04, 2020 17:39

*po drugiej....