Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


   
   zamyka mnie w sobie
   jasnozielona studnia
   pełna pereł powietrza
   co rwą się na wolność

   w twoich oczach
   tak lilo-zielono
   jakby przedzierały się
   pąki i liście
   by zagarnąć całe słońce
   i urządzić sobie własny ogród

   wchodzę w tę zieleń
   nieskrępowaną niczym
   w bukiety
   burzę lilaków
   tworzących wonną kulistość

   porozgałęziaj
   porozstępuj
   kochaj
   
   kochaj mnie w tych bzach


    II WERSJA
   

   w twoich oczach
   dziś tak lilo=zielono
   jakby przedzierały się
   pąki i liście
   by zagarnąć całe słońce
   i urządzić sobie własny ogród

   wchodzę w tę zieleń
   nieskrępowaną niczym
   w bukiety
   burzę lilaków
   tworzących wonną kulistość

   porozgałęziaj
   porozstępuj
   kochaj mnie w tych bzach



     I WERSJA


   kiedy wchodzę w tę zieleń
   nieskrępowaną niczym
   w bukiety
   burzę lilaków
   rozproszonych w wonną kulistość
   kochaj mnie w tych bzach
   kochaj mnie
Ilość odsłon: 1791

Komentarze

kwiecień 22, 2020 19:24

Umbra! kochana! ależ musiało by wszystko być proste i zwyczajne aby było zrozumiałe, ot tak sobie pstryk i już:)
no i bardzo dobrze, że nie rozumiesz tak samo jak i ja sama nie rozumiem tych wszystkich kobiet, które we mnie są...i tych ich wierszy dziwnych
a tamten to która to pisała?
acha!
ta , której nieraz się boję
ale też cieszy mnie jej charakterność
a ta tutaj to całkiem inna jest:)
uwolniłaby z wody każdą perełeczkę powietrza
rozczula się nad czterolistną koniczyną i nad piątym płatkiem białego lilaka, słodkiego jak wata cukrowa, jak puch
biega, szuka szczęścia
znajduje małe słońca w każdym kaczeńcu
no, taka już jest:)
lubię ją:)
i jej wiersze też:)
i dopełniaczówkę też:)
ale ona nie wymaga aby wszyscy myśleli tak jak ona
nie
absolutnie!

dziękuję, że napisałaś co myślisz:)

pozdrawiam!

kwiecień 22, 2020 17:54

"wchodzę w tę zieleń
nieskrępowaną niczym
w bukiety
burzę lilaków
tworzących wonną kulistość"

to mi się podoba, co do reszty....nie bardzo rozumiem, o czym piszesz, a nawet jeśli, to nie rozumiem dlaczego tak właśnie, a nie inaczej, czyli konkretnie. Napisałaś ostatnio świetny tekst o kobiecie, z pazurem osadzony w konkretnej sytuacji, konkretnym miejscu i to się czytało...tutaj piszesz o perłach powietrza, rozumiem że nie przeszkadza Ci ta dopełniaczówka, a dlaczego nie o powietrzu po prostu, po co te perły? W tamtym wierszu peelka była kobietą z krwi i kości, tutaj jawi mi się jako mimoza....zaznaczam Dziwna, że dzielę się tylko swoim subiektywnym wrażeniem, mogę się mylić. Pozdrawiam serdecznie :)

kwiecień 22, 2020 16:42

coś tam
coś tam wymiksowałam

ciekawe czy na lepsze to wierszowi?

kwiecień 22, 2020 16:04

hej chrabio!
miło że zajrzałeś do mnie:)
i mówisz, że ja pierwsza...?
no to miło po raz drugi , że pamiętasz taki szczególik:)
pozdrawiam:)

kwiecień 22, 2020 00:45

Hej Dziwna!

romantycznie u Ciebie!
lilo - burzę lilaków ( tu jest naprawdę ciekawie)
Ładnie upoetyczniłaś drugą strofkę-:)
W resztę, nie wchodzę - bo to dobry tekst!

Pozdrawiam i w miłej nocy spędzaj czas tak jak Ja -:))

Serdeczności!

P.S - Pamiętam... jest mi niezmiernie miło, jako pierwsza skomentowałaś ,mój pierwszy wiersz -:))

kwiecień 22, 2020 00:39

chyba tytuł muszę teraz zmienić
ale nie mam pomysła żadnego...
może jutro...
albo kiedyś tam

idę spać:)

dobranoć:)

kwiecień 21, 2020 23:53

hej!
wprowadziłam małe zmiany:)
Pit, dziękuję za czytanie i komentarz:)
pozdrawiam:)

pit

2-3

kwiecień 21, 2020 20:38

ależ romantycznie i majowo się zrobiło :-)
... i motyle się pojawią tu i ówdzie...

kwiecień 21, 2020 13:44

Hej!
Leszku!
hmmm...wszyscy???
no dobra
poudawajmy w tych dziwnych czasach , że tak jest...
dziękuję, że zajrzałeś:)

Tutejsza, nie tylko na Saskiej, z pewnością nie tylko:)
tuz pod moim oknem krzak, z roku na rok coraz to bardziej okazały już ma pąki wielkie!
za chwilę wystrzelą kwiatami!
otworzę okno i będę napawać swoje zmysły!
ach! będę!
dzięki za odwiedziny:)

pozdrawiam:)

Konto usunięte

2-5

kwiecień 19, 2020 18:53

niedługo maj - "szalony, zielony bez" nie tylko na Saskiej Kępie miesza w nosie i w głowie.