Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Pierwszy śnieg pada z niedzieli na poniedziałek

ostrożnie jak smużka nocnego światła, a i tak wiatr

milknie zdumiony. Już prawie zapomniał

jak to jest i próbuje wyszukać, wśród czarnych

 

skrzynek, odpowiednich zapisów. W górnych rejestrach

przybliża, oddala, sam niepewny czy jest krótkowidzem

czy powinien nabrać dystansu, ułożyć się z płatkami

co do przyszłości. Orkiestra włosianych miotełek

 

przyśpiesza tempa i nagle cisza, zawieszenie broni.

Rano media krzyczą – atak zimy; strzeżcie się piątej kolumny

i tropy zgromadzone przez noc fałszują ciche zabiegi

przyjaciela, który przyszedł rano z palcem na ustach.

Ilość odsłon: 916

Komentarze

maj 01, 2020 10:30

Zgrabne i pomysłowe personifikacje; obnażyłeś pogoń mediów za sensacją. Pozdrawiam

kwiecień 30, 2020 20:41

Ten atak brzmi groźnie że aż się boję :)
Pozdrawiam