Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



automat na życie nie działa gdy
wkładasz pięć zeta i dostajesz
chujowego sprite’a zamiast coli

wymyślasz swojego awatara
instalujesz go w przestrzeni
żresz chlasz rozstrojony

w kiblu robisz kupę na kolanach
nafaszerowany płomieniami
lewitujesz w poszukiwaniu manny

coraz częściej klęczysz
coraz bardziej gaśniesz

daleko gdzie słońce
rozpływa się w ustach
zastyga śmiech w torebkach

tam są pokoje
wypełnione po brzegi bólem

wąskie korytarze niosące
echa cudzych stóp

tam jesteś ty
podłączona do martwych węży
z którymi współistniejesz

córeczko wróć
mi życie

















w Simsach.




Ilość odsłon: 806

Komentarze

maj 17, 2020 12:02

Joanna-d-m, Pochwał, które tekst otrzymał, wystarczy do końca świata. Wystarczy, że zatrzymał. Zabolał?
Dziekuję za czytanie i komentarz.
Pozdrawiam.

maj 17, 2020 12:00

Zapomniałem hasła, jest dobrze jak jest, tak mi się podoba.
Dziekuję za czytanie i komentarz.
Pozdrawiam.

maj 17, 2020 11:59

Leszek.J, w życiu bywa różnie, dlatego jest pasjonujące, kiedy nie wiadomo, co nas czeka tuż za rogiem.
Dziekuję za czytanie i komentarz.
Pozdrawiam.

maj 16, 2020 22:58

Chociaż zatrzymał, zabolało,
to jednak nie potrafię pochwalić tekstu.
Pozdrawiam





maj 16, 2020 21:47

Jest konkretna energia w tym tekście moim zdaniem,
ale treść taka poszarpana jak jazda rowerem po dziurawym asfalcie.

maj 16, 2020 20:50

Wiersz z rozmachem napisany, w finale smutno brzmi :(
Takie bywa życie, moja opinia do wiersza jest pozytywna
Pozdrawiam