Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

wiekowym gruchotem odwożę blotkę na uniwersytet. blotka powtarza na głos
wiersz przygotowany na egzamin z chińskiego. nic nie rozumiem ale tekst
ma sprawny rytm. trzeszczą resory, poskrzypuje rura wydechowa
przymocowana do podwozia drutem.

parkuję tyłem na styk z żywopłotem, żadnemu policjantowi nie zechce się
kłuć o krzewy, żeby obejrzeć tablicę rejestracyjną i stwierdzić, że termin
kontroli technicznej jest przekroczony o siedem miesięcy. z parkingu przy markecie
tylko kilka minut pieszo na egzamin.

zostaję w aucie. blotka idzie, wraca po godzinie. wspólnie kupujemy w markecie
żarcie i picie. po powrocie chowam gruchota w garażu. pijemy siedmioletni cahors zagryzając
krewetkami. kiedy zdejmuje majtki, mówi: są z chińskiego jedwabiu, szarpnęłam się, żeby
zdać. w nich lepiej mi się myśli po chińsku.
Ilość odsłon: 472

Komentarze

lipiec 16, 2021 16:18

Helen!
Dziękuję za przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam:))

Konto usunięte

2-4

lipiec 16, 2021 09:49

mi też się podoba ;)
pozdrawiam :)

lipiec 16, 2021 06:54

Leszek!
Dziękuję za komentarz:))

lipiec 15, 2021 18:28

Opowiadanie ze smaczkiem na końcu, czyta się że hej!