Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

Stary cmentarz przy Ogrodowej przywabia latem

najwięcej owadów. Lipy ociekają słodyczą

tucząc kamienie i na zdrowie zdają się wpływać wizyty

wciąż nowych gości, przysiadających w zdumieniu

 

na porażonych grzybem liściach. Nakarmić pełzające

mroczki – to podstawa; złodzieje snów właśnie

odpoczywają, a ich podgłówki z kwasiaków toczą niemy spór.

Ludzie czy anioły? Gdzie wyższość pełna pokory

 

gracja z jaką popełniają mezalians, ciesząc się chwilą. 

Czas łamać podkowy na szczęście, brukać ręce w mące.

Niech żyją gesty pełne trwogi, składamy śluby wieczyste  

i białe płatki sypią się gęsto, wieszcząc miodowy miesiąc.

Ilość odsłon: 670

Komentarze

sierpień 08, 2021 13:33

Ten zbiór wersów jakoś się nie klei

sierpień 07, 2021 02:03

Ilczukczuk ma rację.

lipiec 30, 2021 16:45

Ale o co chodzi?