Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Kiedy radość nazwano grzechem

jedno życie stało się oczekiwane

drugim się gardzi

pełni nienawiści ogólcie im głowy


oszpećcie ciała

wyrwijcie macice

zróbcie z nich szubienice

dla tych co myślą i czują inaczej


umysł nazwijcie szalonym


bo nie spełniają waszych wyobrażeń

czas płynie kryształowy lodowaty

miasta rodzą się i umierają


z gruzów uciekły szczury i karaluchy

rzygam na białe kołnierze

ład prawo tradycje i wytworne dania


walę łbem o ścianę

żeby nie krzyczeć obłuda

w wysuszonych ustach łzy są słodkie

krew słona


przez całe życie walę łbem o ścianę

żeby nie krzyczeć 



Ilość odsłon: 2614

Komentarze

maj 09, 2017 23:35

Ale jakże uzasadnionego, wiersz dedykuję tym wszystkim którzy próbują swoich sił w tematach politycznych pisząc je a nie mając o tym zielonego pojęcia, ten wiersz jest przykładem jak należy pisać, wypowiedzieć się w jasny sposób, coś przekazać, ostrzec, nikogo nie urażając, a napisać z klasą.
I mam nadzieję że jego treść jest czytelna dla każdego

Konto usunięte

2-22-22-22-22-22-2

maj 09, 2017 19:58

Dużo tu nerwów, buntu i krzyku. Pozdrawiam :)

maj 07, 2017 23:00

Zgadzamy się co do polityki :) i to jest dobre :)

maj 06, 2017 21:56

:)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

maj 06, 2017 21:07

Wreszcie coś napisałeś, mam nadzieję, że nie usuniesz, gdy tekst ucichnie tak, jak to robią niektórzy Krytycy Od Koszy I tym Podobnych.
Wiersz taki sobie, końcówka niezła. Manifest anarchisty?
Pozdrawiam.

maj 06, 2017 20:48

:)

Konto usunięte

2-32-32-32-3

maj 06, 2017 19:53

Mieszanka patosu i turpizmu. Jedynie od "walę w łeb" dobre i z jadem. Pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-3

maj 06, 2017 19:39

I od tego walenia peelowi przewróciło się w głowie:)))
Abyś nie pomyślał, że to odwet, to napiszę tylko, że ktoś kto pisze, tak jak ty nie ma prawa wyrokować, co ma wylądować w koszu.
Wyluzuj poczciwy człowieczku i spójrz prawdzie w oczy. Nie każdy ma takie wynaturzone, przerośnięte ego i może przejąć się twoją oceną swojego utworu. Cóż, będę przekonywać wszystkich, aby nim popadną w depresję na temat swojego pisania, przeczytali twoje:)))
Przypominasz mi Ronina, on też lubi kosze. Może pracujecie w MPO. To wiele wyjaśnia:)

maj 06, 2017 19:32

Końcówka jest zbędna, treść do skondensowania; na plus odczytałam - ból istnienia. Pozdrawiam serdecznie Krzysztofie :)

maj 06, 2017 17:57

...wyliczankowy protest wzmożonego "polityczne" konformizmu - dużo złości bez pazura, pomysłu, ekspresji słowa czy metaforyki

tekst zaliczony do tych, których przeczytanie zmarnowało czas