Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


w zgodzie z tradycją przybijamy się

do weselnego stołu

starcy zadowoleni

potrząsają brodami

z największej stągwi zaczerpnięto wodę

która nie zmieniła smaku


tacy jesteśmy

przeistoczeni z modlitewnych szeptów w jazgot

jak tłum który bacznie słucha o surowej karze

by przed snem sprawiedliwego

pobiec co sił i nawodnić korzenie

drzewom przeznaczonym na belki


czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja

 



Ilość odsłon: 570

Komentarze

kb

2-42-4

listopad 13, 2023 07:50

Mars: jest jak jest, nie ma co udawać
Adaszewski: cóż, temat długo tutaj obrabiany, z ponad dwuletnią przerwą - czyżby na zastanowienie...?

listopad 12, 2023 15:36

Rzadko to się zdarza, dobrze obrobić wyświechtany wątek, tu się zdarzyło, szacun.

listopad 12, 2023 10:06

Dobry pomysł na dosadną treść z nutą nienachalnego krytycyzmu. Pozytyw.

kb

2-42-4

listopad 08, 2023 17:37

Rafał Hille: przepraszam, pomyliłem imię

listopad 08, 2023 15:22

Rafał

kb

2-42-4

listopad 08, 2023 14:49

Paweł Hille: brody nie inaczej, starcy nie inni

listopad 07, 2023 22:47

kojarzy się z czymś żydowskim
zadowoleni starcy z brodami
druga strofa lepsza

kb

2-42-4

listopad 07, 2023 05:23

Leszek: nieco zmieniłem, dzięki za uwagi

wrzesień 19, 2021 17:39

Jest tu trochę dwuznaczności, ale to dobrze świadczy o wierszu i jego przesłaniu.
Pozdrawiam