Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Na jakimkolwiek świata zabłysnęłaś końcu,

Tobie wieszcze, jak gwebry indyjskiemu słońcu,

Chylą czoła wieńczone w nieśmiertelne liście,

I arf tysiącem twoje opiewają przyjście.

Zdziwisz się, kiedy nagle z Cherubinów choru

Wyrwie się jakiś odgłos nieznany i dziki

Pomiędzy tryumfalne pieśni i okrzyki,

Jako wieśniak pośrodku królewskiego dworu;

Ale śmiały i wszystkich roztrącać gotowy,

Pójdzie prosto ku Tobie i z duszą obejmie.

Królowo tonów! Ty go powitasz uprzejmie:

To Twój dawny znajomy — to dźwięk polskiej mowy.

Ilość odsłon: 1109

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.