Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Ewidentnie niechciany się czuję przy kasie,
Antarktyda jest w oczach znudzonej kasjerki,
a chciałem ją rozświetlić tylko. Tak naprawdę
odchodziłem wgłąb siebie, więc stałem jak niemy

ślepy i głuchy, ona czekała aż powiem
co mi ciąży w kieszeni. Mówię obudzony,
że na nią zapatrzyłem się, patrzę w wymowne
źrenice Antarktydy - dwie cienkich zielonych.

Czyżbym szemrany imidż miał - z pieskiem na baby
siwobrody mężczyzna? Po tym długim wstępie
idziemy, mój partnerze, do restauracji -
Duża Micha jest pycha, lubią mnie i ciebie.

Może jednak mój imidż nie jest podejrzany.
Dla Dużej Michy moja micha uśmiechnięta,
bo nie wszędzie wpuszczają, ile to już razy -
proszę pana, tu ludzie zjadają zwierzęta -

usłyszeliśmy, piesku? Raz nawet w szalecie
publicznym nas nie chcieli, wyobrażasz sobie -
tutaj ludzie oddają Ziemi to co ziemskie.
Pod palcami wyczuwam tykającą w tobie

nieubłaganą bombę, gdy cię dźwigam w metrze,
najczęściej nam kobiety miejsca ustępują
widząc we mnie mężczyznę, nieomalże z dzieckiem,
a ja widzę podłogę, bez kłaków i pustą.

Przejmująca świadomość jest, samotność ludzka,
piesku. Chcąc nie chcąc z ciebie niezgorsza jest wędka
na pogawędki z ludźmi, choć czasem też kula
czworonożna u nogi. Rzeka na nas czeka,

lecz póki co na nasze wchodzimy poddasze,
to prawie siódme piętro. Bez ciebie ten upiór,
który się tam zalęgnął straszyłby mnie straszniej,
a tak - łepek podnosisz - podrap mnie i utul.

Tak sobie myślę Kosmo, że może ktoś kiedyś,
wydłubie sygnaturę genetyczną z farby,
(próbuję je usuwać) sklonuje i wtedy
tłustym drukiem wieść huknie - pies tworzył obrazy! 

A póki co pójdziemy na ten długi spacer,
po platformie startowej, w Kosmos, mazowieckiej,
Wisła będzie nam niknąć, a figurki nasze
będą niknąć w pejzażu, a niebo bezdenne

będzie ściśle przyległe do rozległej Ziemi,
więc tkwić będziemy w niebie cali, od podeszew
aż po czubki głów naszych, znikomi, maleńcy -

chłopiec i jego pies.


Ilość odsłon: 198

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.