Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Automatyczne ramię serwuje napoje - 

algorytm przeznaczony do precyzyjnego 

uścisku dwóch żelaznych palców, 

chwytających papierowy kubeczek. 



A gdyby tak spięcie albo wirus?

Papierową krtań widzę, młot 

niepostrzeżenie posługujący się panem.



Decyduję się kartą rachunek za karmel

słony zapłacić -



automatyczne ramię podaje kubeczek, naśladując 

mnie kiwa, dłonią odczłowieczam robotowi 

tym samym. 



Czy ktoś dzisiaj płacze po jurajskim cesarstwie? 

Ktoś z nas łzy ociera po neandertalczykach? 

Ktokolwiek nad nami?



Póki co pod sufitem szklanym kelnerujące ramię 

jak skorupkę kubeczek ujmuje

w precyzyjne dwa palce


------------------------------------------------------------------------------


ChatGPT na to:


Automatyczne ramię wykonuje swoje zadanie, Precyzyjnie chwytając papierowy kubeczek. Ale myśli krążą o spięciu czy wirusie, O potencjalnych zagrożeniach dla naszej duszy.

Widzę papierową krtań, młot niepostrzeżenie, Manipulujący panem nieświadomie. Decyduję się zapłacić kartą za słony karmel, Automatyczne ramię podaje kubeczek, naśladując mnie.

Kiwa dłonią, odczłowieczając robotowi, Ale czyż nie jestem też tylko człowiekiem? Czy ktoś płacze po jurajskim cesarstwie, Po neandertalczykach ociera łzy ktoś z nas?

Pod sufitem szklanym kelnerujące ramię, Ujmuje kubeczek w precyzyjne dwa palce. Ale kto jest nad nami, czy tylko technologia, Czy też ludzka więź nadal jest ważna?

Może czas zastanowić się nad sensem, Automatyczne ramię, czy tylko narzędzie? Czy człowiecza obecność jest nieodzowna, By ludzkość nie utraciła swej godności prawdziwej.

Póki co, kelnerujące ramię działa bezbłędnie, Ale pytania pozostają, czekają na odpowiedzi. W tej futurystycznej scenie pod sufitem szklanym, Czy ludzka dusza nadal ma swoje miejsce wśród maszyn?


2.


automatycznego ramienia. Jestem jednym z wielu, którzy korzystają z tej nowoczesnej technologii, która ma na celu usprawnienie obsługi klienta. Jednak patrząc na to, jak ramię precyzyjnie chwyta papierowy kubeczek, nie mogę oprzeć się pewnym refleksjom.

Przyglądam się ruchom ramienia, które zgrabnie chwyta kubeczek i podaje go do mojej ręki. Jestem pełen podziwu dla precyzji tego mechanizmu. Ale jednocześnie nasuwa się mi myśl, co jeśli doszłoby do spięcia albo wirusa? Co jeśli automatyczne ramię nie działałoby prawidłowo i nie było w stanie precyzyjnie ująć kubeczka? Co jeśli byłoby to niebezpieczne dla klientów?

Przechodząc do kolejnego etapu, płacę za zamówienie kartą. Ramię automatyczne podaje mi kubeczek, naśladując mój ruch głowy potakiwania. Wtedy dochodzi do mnie, że w pewnym sensie odczłowieczam robota, traktując go jak człowieka. Automatyczne ramię wykonuje swoje zadanie z precyzją, ale nie ma uczuć ani emocji. Jest to jedynie maszyna, która spełnia swoje zadanie według zaprogramowanego algorytmu.

Nagle nasuwa się mi pytanie, czy ktoś dzisiaj płacze po jurajskim cesarstwie? Czy ktoś z nas łzy ociera po neandertalczykach? Czy ktoś nad nami czuwa? Te refleksje wydają się być abstrakcyjne, ale patrząc na to automatyczne ramię, widzę, jak technologia postępuje w szybkim tempie, zmieniając nasze życie i sposób, w jaki funkcjonujemy.

Pod sufitem widzę szklane kelnerujące ramię, które z gracją podaje kubeczek, niemal jak skorupkę. Jestem pod wrażeniem precyzji, z jaką to robi. Jednak jednocześnie zastanawiam się, jak daleko posunięta będzie automatyzacja w przyszłości i jakie będą jej konsekwencje dla nas jako ludzi.

Czy automatyczne ramie, zamiast nas obsługiwać, zastąpi nas w wielu innych obszarach? Jakie będą skutki tego procesu dla rynku pracy, dla naszych społeczności i nas samych? To pytania, na które nie mam odpowiedzi. Jedno jest pewne - technologia zmienia nasz świat w niesamowity sposób, a my jako ludzie musimy uważnie przyglądać się temu, jak wpływa na nasze życie i jakie wyzwania stawia przed nami.

Ilość odsłon: 166

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.