Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Nie wiem kim jest Estezjo, ni kim jest syn jego,

a Synestezja piękne imię dla kobiety,

za rękę mnie prowadzi, by wejść z nią na ślepo

w moją czaszkową głuszę, zamykam powieki.


W krzyżujących się seriach idę pod ostrzałem,

skowronki-neutrina ciemnię rozświetlają,

w której zieleń się jawi jak duch na ekranie.

Przysiądźmy Synestezjo, jak barwnie błyskają


zygzakowate linie tego śpiewu zewsząd,

jedna z drugą splątane barwne zamieszanie,

wsiąkające przestrzennie w otulinę ciemną,

zygzakujące szybkie smużki poowadzie -


- jeszcze mży po nich echo, Synestezjo, dalej,

pod takim iść ostrzałem choćby i bez końca -

Ilość odsłon: 175

Komentarze

maj 08, 2023 10:05

Dzięki, bałem się, że w pewnym rodzaju "suchar" z Estezjem nie będzie nikomu smakował :)

maj 08, 2023 09:59

doobree ...i to wplątanie estezjo na wejściu ...i rymy ...i pointa
Widzę to (i tak) jak Ty

dzięki