I gdyby Twoi obecni "zbawcy" zostawili system prawny w spokoju, to pewnie bym się pozżymał, że tak ludzie zagłosowali, ale sądzę, że bym aż tak tego nie przeżywał.

A ja coś czuję, że Ty mrzonkę masz, ale pomysłów na nią nie.

Dziękuję za pokazanie swojego stanowiska. Unia. ok. Taka co ma być, do czego senat i duży sejm...
Pozdrawiam

To ja Ci powiem jako "ojczyzna" dlaczego chcę być w Unii - pierwszy powód to taki, że dzięki niej w tej części globu panował bardzo długi okres pokoju. Inne powody to takie, że mogłeś poruszać się bez paszportu, wielu ludzi mogło z tego też skorzystać, i ten podstawowy kurs powinien być utrzymany. A nie da się go trzymać z państwem, które nie przestrzega podstawowej normy, jaką jest demokratyczny ustrój prawny, i go sobie dowolnie zmienia, w dodatku wykazuje tendencje nacjonalistyczne, żadna unia państw nacjonalistycznych się nie uda, prędzej czy później się rozpadnie. Dawno bomby na łeb ludziom nie spadały, to marzą o rozpadzie Unii. I powiem Ci jeszcze, że należę do jednej z najwęższych grup społecznych, najmniej istotnych dla każdej władzy, nie oczekuję zbytnio niczego od żadnej, ale czy mam się za to mścić na wszystkich?

Oczywiście - ja to widzę tak - zapraszam kogoś do domu, on mówi fajnie, ale uprzedzam go - w tym domu panuje zasada, że nie fajda się na dywan. A on po chwili ściąga spodnie i kuca na dywanie. I co z takim zrobić? Pozwolić mu mieszkać i negocjować dalsze warunki współżycia, że np. powinien też pozmywać, coś dołożyć, w czymś ustąpić, skoro na dywan robi?

Ojczyzna to także Ty, ja. Nie trzeba iść daleko...
Niezależność, nikt jej nie ma, nawet w rodzinie, ale musi być wzajemna, nie równa, ale obie strony powinny być zadowolone.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego popołudnia

A pytałeś już Ojczyzny co ona na to, aby się Rosji pochyliła? Przedłożyłeś jej jakieś propozycje, uwzględniające jej położenie, potencjał militarny i gospodarczy, pretendujący ją do do idealnej, wymarzonej niezależności od wszystkiego i wszystkich, zwłaszcza w ciekawych czasach, kiedy wszystko się chwieje?

Aż wyjszłem na balkon i zapytałem ojczyzny, i nic... zero odzewu, czyli nie słyszałem głosów. Pozdrawiam pięknie.

Piękne dane o naszej gospodarce z UE.
Pozdrawiam

Kolejny piękny