Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

nie odpuszczę powiedziała Tereska

choć nie straciła wzroku nie widziała zmienionych twarzy przyjaciół

zdziwienia litości i niedowierzania

 

pchała swoją miłość na wózku

choć nie mogła unieść - niosła

 

ludzie gadali

biedna wariatka

 

niektórzy bali się zazdrościć

Ilość odsłon: 3252

Komentarze

lu*

2-5

wrzesień 28, 2017 09:06

Paweł, Ty to widzisz tak , ja zupełnie inaczej.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

wrzesień 27, 2017 15:06

wątpię aby ktoś "bał się zazdrościć"
tekst słaby
trudny temat wymaga większego skupienia
to nie pocztówka, a niestety tak to potraktowałaś
brakuje tylko

"buziaki Lu".

lu*

2-5

wrzesień 27, 2017 14:26

Imre! Jesteś nareszcie! Bardzo, bardzo się cieszę! Dziękuję z całego serca za Twój piękny komentarz!

Konto usunięte

2-32-32-32-3

wrzesień 26, 2017 23:06

Puenta zabiła mnie z nóg.
Jest naturalnie prawdziwa.
Boimy się
Boję się, że da się żyć mimo wszysto, mimo że powinienem sobie czasem odpuścić uśmiech

Nie wiem co czują Tereski które mijam co dnia. Może to głupie ale czasem sobie myślę właśnie że może mają się lepiej w swoim świecie. Lepiej niż my niż ja zagoniony odpowiadaniem na kolejne paragony.

W sumie... mam nadzieję że Tereski mają się lepiej
lepiej niż ja

Lu. Dziękuję za zatrzymanie mnie. Może nie do końca potrafiłem tu opisać to co myślę... Ale zatrzymałem siè na chwilę. Lubię postać przy dobrym wierszu.

Pozdrawiam

wrzesień 26, 2017 22:53

nie ma sensu świat bez Teresek - to fakt

lu*

2-5

wrzesień 26, 2017 22:48

Aid, może to taki dobry motorek, który napędza/trzyma ten upośledzony świat, żeby się (świat) nie rozleciał na idealne kawałki:)))

lu*

2-5

wrzesień 26, 2017 22:42

Tomku, nie było, ale to tematy do których wracam.
Przepraszam, że przepraszam:))), ale nie żałuję!

wrzesień 26, 2017 22:41

silna kobieta z Tereski, ale, jak napisałaś, wariatka...jakbym ją widział - to dobrze, bo o to chodzi, żeby zobaczyć taką osobę.
Dzisiaj widziałem matkę z dzieckiem z zespołem Downa (czarnoskórzy) i jak on jej pomagał przy wkładaniu zakupów, jaki był pomocny. To wszystko, co mi zostało w głowie z tego parszywego w sumie dnia, czyli warto się budzić i ten wózek pchać.
Pozdrawiam

wrzesień 26, 2017 22:35

Lu*
BŁAGAM PRZESTAŃ PRZEPRASZAĆ.
Jeśli piszą komentarze, to znaczy, że coś ich ruszyło.
Pozdrawiam bardzo.

wrzesień 26, 2017 22:30

Podoba mi się. I nie wiem, ale wydaje mi się, że było na Poemie?
Pozdrawiam.