Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

ofiary zimnego chowu

albo zbyt gorącego

pasem i sprzączką

czasem parzącą

zależną bliskością

 

wychowankowie ulicy

przechowalni dla dzieci

rodzice wychodzili na dłużej

albo zabierali trzepak

każąc pisać równe literki

 

poobijani przez los

opaczną opatrzność

a ci co żyją

sami nadają sobie imię

 

więźniowie słów

piszący siebie jak wiersz

 

nadwrażliwi

Poeci

skaczą sobie do gardeł

Ilość odsłon: 3372

Komentarze

Konto usunięte

2-42-4

wrzesień 30, 2017 13:45

Mówienie oczywistości jest wielkim nietaktem, też tak uważam.
Trochę dużo tego, ale specjalnie dla Ciebie, i miłej soboty.

Spotykamy się o umówionej godzinie, ale nie wiem do końca czy będziesz. Jesteś. Myślę patrząc na ciebie, jak mi urosłeś i jaki jesteś ładny, i że masz jednak za długie włosy.
- Wiesz, jak się kończy Herzog Bellowa? Mniej więcej tak: widzę, że dywan jest brudny, że trzeba go skropić wodą, żeby się nie kurzyło przy zamiataniu … Za chwilę to powie … ale jeszcze nie teraz … za chwilę …

Jest wieczór. Dojeżdżamy na peryferie Katowic. Czytam duży nagłówek: Centrum Zdrowia Psychicznego. A gdyby zamienić nagłówek na Centrum Chorób Psychicznych byłoby coś w tym abstrakcyjnie mniej poważnego, mniej odpowiedzialnego, mniej z wyrokowania, mniej z naprawiania, chyba ostatecznie mniej z naprawiania. (Psychiatra, z którym będziesz rozmawiał, a przynajmniej mam taką nadzieję, że będziesz, intuicyjnie wydaje się mądrym człowiekiem).

Mały pokój, biurko, komputer, dwa zielone fotele. Przy biurku siedzi mężczyzna. Wiek średni, czarny golf, czarna marynarka, lekko przepocona, na linii ramion chyba łupież. I nic. Pisze coś powoli wstukując literki z klawiatury. Zaczynam prawie zasypiać, odruchowo szukam tlenu. Zamknięte okno.
Skończył pisać i widzę twarz: ciemne, trochę za długie włosy, które już należałoby przystrzyc, piwne oczy oddalają się i zbliżają, wcale nie skupiając się na wyrażaniu zbliżenia i nic z przenikliwości. Przeciera policzek dłonią. Dłonie stanowczo domagają się manicure. Przelatuje mi absurdalna myśl, że gdybym miała przy sobie pilniczek do paznokci to podałabym mu nie przerywając rozmowy. Co ja mam mu powiedzieć? Po co jesteśmy? Zaczynam od tego, że wiem, że nie jest Bogiem, a nawet nie wydaje się mieć cudowną moc przenikania umysłu i to już samo w sobie potwierdza słuszność intuicyjnego myślenia o nadziei na spotkanie mądrego człowieka. Opowiadam, co udało nam się do tej pory, na czym polegliśmy totalnie, na czym polegliśmy teraz.

***
Jednym z największych dramatów cywilizacyjnych jest uwikłanie w cudowną moc tabletek. Z cudownej mocy biorą się irracjonalne rozmowy.
- Więc mówi Pan, że po zażyciu tej tabletki ktoś, na kogo być może nigdy wcześniej nie zwrócilibyśmy uwagi wydaje się nam interesujący?
- Tak, mniej więcej tak to działa
- yhm, ja jestem totalnie na nie w kwestii tabletek
- Praktykuję ten lek od wielu lat
- Zażywa pan?
- Nie, przypisuję

***
- No to co powiedziałaś, ha, ha, co powiedziałaś …
- Co powiedziałam?
- O tym, że doktor zażywa lek
- A powiedziałam tak?
Chyba się zamyśliłam i to pytanie padło poza kontrolą, bo myślałam o czym innym. Najważniejsze, że się uśmiechasz.

Konto usunięte

2-3

wrzesień 30, 2017 12:23

Byłeś bity?
Czy problem znasz z opowieści pacjentów?

wrzesień 30, 2017 12:08

skupiliście się na puencie. jest jeszcze początek i środek.
Wokka - mówienie oczywistości jest wysoce wskazane. Bo zapominamy o nich, nie zwracamy uwagi, albo "wiemy", że "mnie to nie dotyczy".
Malesza - nie obejmę całego świata. To nie tylko poeci skaczą sobie do gardeł. Zresztą są poeci i Poeci. W wierszu powinno być z dużej litery, ale psuło by mi ogólną koncepcję.
chociaż... Może zmienię?
Pozdrawiam i dzięki za czytanie.

wrzesień 30, 2017 08:58

Skakanie wzajemne do gardeł najlepiej widać na portalach, na których tolerowani są trolle.
Gombrowicz piszący w Argentynie "Wspomnienia polskie" stwierdził, że "poeci lęgną się wszędzie, jak robactwo".
Chociaż może nie powinno się tego przypominać, bo tutaj wszyscy to wiedzą.
A Mrożek podobno twierdził, że mówienie oczywistości jest nietaktem.

wrzesień 30, 2017 08:14

Ps. Lubię tekaty pisane mocnym językiem, tutaj jest świetnie.

wrzesień 30, 2017 08:12

Żeby tylko poeci - zawsze wszystkiemu winni. Mnie się podobało.
Pozdrowiecka M