Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Miał tyle rozsądku, że wycofał się z badań, zobaczywszy efekt testu nowej „broni” na Oceanie Spokojnym. Wcześniej przyłożył swą naukową dłoń do śmierci 150 000 ludzi w testach na żywym materiale w Hiroshimie i Nagasaki. Dwadzieścia i osiemdziesiąt kiloton trotylu. Taki równoważnik. Na Atolu sprawdzano kilkadziesiąt megaton, wyparowała niewielka wysepka.

Oppenheimer też umarł pomimo mocy, jaką włożył w Dzieło Zniszczenia.

Każdy kiedyś musi umrzeć.

Gdy ciało Naukowca leżało na stole sekcyjnym, wydawało się być mniejsze, niż w rzeczywistości. Ciała zmarłych tak wyglądają. Technik rozciął mostek i czaszkę, resztę wykonał anatomopatolog. Lekarz.

Nie znaleziono ani trucizny ani niczego podejrzanego, z wyjątkiem sporych rozmiarów biało-krwistej tkanki raka w płucach i wszędzie.

Przyczyna śmierci.

A zaczęło się wszystko od Einsteina. Dał podstawy nauce do rozszczepiania atomu. Też umarł. Uchodził za wybitnego, jeszcze za życia, po śmierci jego ciało też posiekano na plasterki. Niczego ciekawego nie znaleziono, może nieco zbyt mały mózg, jak na Homo sapiens.

Są granice poznania, jeśli wyjść dalej, zaczyna robić się niebezpiecznie. I tyle. Kropka. Dalej nie idziemy. Nie próbujemy sami zmieniać masę na energię, czy odwrotnie, bo może się okazać ruchem tylko w jedną stronę.

Człowiek jest jednak ciekawski. I nie grzeszy wyobraźnią. Każdy umrze, wcześniej czy później. Jego ciało na stole sekcyjnym będzie wyglądać na trochę mniejsze, niż jest w rzeczywistości…

Ilość odsłon: 3347

Komentarze

Konto usunięte

2-4

grudzień 17, 2017 17:41

Jak zwał tak zwał... to nie moja bajka
:-)

grudzień 17, 2017 13:57

Lekarzem, Mgło. Tam pracują lekarze i technicy i sprzątaczki. Od cięcia są lekarze. I od kanapki, ponoć, też.
Chociaż nasz asystent pierwszą pogadankę miał o poszanowaniu zwłok ludzkich.
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-4

grudzień 17, 2017 11:13

Taaa jedynym słowem minęłam się z powołaniem! Powinnam zostać pracownicą prosektorium :-)

grudzień 17, 2017 08:38

Maracas, dzięki.
Mgło, jest taki mit, że asystenci na przerwach w zajęciach z anatomii jedzą bułki z dżemem na sali z preparatem :)
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-4

grudzień 16, 2017 21:19

Byłam w trakcie konsumpcji bułki z dżemem truskawkowym ... Ty to potrafisz człowiekowi odebrać apetyt!
A tekst mocny

Konto usunięte

2-42-4

grudzień 16, 2017 21:04

Dobry kawałek prozy...

grudzień 16, 2017 10:18

Inspirację, Sasza? Miło mi, choć nie wiem do czego ta inspiracja.
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-42-4

grudzień 16, 2017 05:40

Jest jeszcze inna uwaga, ale na razie przemilczę, dzięki za inspirację, pozdrawiam.

Konto usunięte

2-42-4

grudzień 16, 2017 05:38

Czasem z odległości rodzi się bliskość
Nie do pokonania E=mc\ 2

grudzień 16, 2017 04:50

Joanno, chyba nam chodzi o to samo. Człowiek w trumnie jest jakiś taki...mniejszy?
Pozdrawiam.