Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


pamiętam  - pełne garście lasu i łąki

po czubek nosa wodospad na skraju lata

ognisko przesycone wczesno jesienną kantatą

muszę pamiętać – kleszcze w leszczynowej gęstwinie

komary i muszki na werandzie  plamy na przefiltrowanym słońcu

-  ot starość

Ilość odsłon: 908

Komentarze

maj 16, 2018 19:13

od kleszczy fajnie
ale trochę mało

maj 15, 2018 21:52

„młodość karmi się snami, starość wspomnieniami” - nieuchronność - niestety

pozdrawiam

maj 15, 2018 20:27

Bardzo prawdziwy ten wiersz.
Pozdrawiam

maj 15, 2018 17:17

Fajny wiersz. I dygresja: jak koszmarnie zuboża znaczenie pisanie zawsze "nie" z przymiotnikami rozdzielnie.
Pozdrawiam.