Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

   Kudłaty chłopak wyobraził sobie, że jego pokój to duża, mroczna sala. Przez przysłonięte okno wpada snop światła i kładzie się dokładnie w tym miejscu, w którym teraz siedzi.

    Chłopak poruszył nerwowo palcami. Choć przykurzony klawikord jeszcze nic nie zagrał, to pyłki z przydomowej topoli zaczęły tańczyć jak oszalałe.
   Słychać pokasływanie zniecierpliwionej widowni, która przyszła chyba tylko po to, żeby mu udowodnić, że nie tędy droga, albo to jego ojciec odpalił kolejnego papierosa w samobójczym geście desperacji.
    Skrzypnęło krzesło gdzieś na końcu, a właśnie tak skrzypią drzwiczki w szafce nad zlewem. Tam gdzie trzyma leki po matce.
- Zastanawiam się, co mam zrobić, aby rozpędzić mrok i zobaczyć ludzkie twarze – powiedział chłopak, zwracając się do widowni.

- Zagraj coś długiego  – podpowiedział ktoś z widowni - najlepiej, kiedy do tego wszystkiego dochodzi ból nadgarstków.

Ilość odsłon: 2277

Komentarze

czerwiec 19, 2018 20:54

Musiałam się zatrzymać -
no, no koniecznie
i się zamyśliłam, a nawet bardzo.

Pozdrawiam