Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Wczoraj – 15 sierpnia 2018 roku pan prezydent Duda był łaskaw w swoim przemówieniu wygłosić pogląd jakoby w bitwie warszawskiej przed 98 laty był obecny „element cudu”. Oznacza to ni mniej, ni więcej, tylko to że pan prezydent wierzy, że w przebieg bitwy wmieszał się sam Bóg – zresztą nie wiadomo kogo pan prezydent miał na myśli, bo możliwości jest co najmniej 4, tj.: Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, albo – co najbardziej prawdopodobne – Matka Boska, wkurzona na Ruskich o to, że nie uszanowali jej święta.


Podążając za powyższą narracją można bez trudu skonstatować, że cała ww. ekipa z jakichś powodów bardzo często zmienia swoje preferencje i obstaje raz za jednymi, raz za drugimi … tak naprawdę nigdy nie wiadomo za kim się opowie, kiedy przyjdzie do bitwy. Chyba tym należy więc tłumaczyć zabiegi różnych kapłanów i szamanów, którzy zapobiegliwie usiłują wymodlić pomoc w przechyleniu szali zwycięstwa na swoją stronę.


W każdym razie – ponieważ bardzo mnie urzekła wiara pana prezydenta w to, co mówi – (nie pierwszy raz zresztą) – chciałbym tutaj przytoczyć pewną historyjkę z końca XIX lub początku XX wieku.


Rzecz działa się – o ile dobrze pamiętam w którejś z angielskich kolonii w Afryce … a może to była Papua Nowa Gwinea … mniejsza z tym, bo nie o miejsce chodzi, ale o sposób pojmowania boskiej ingerencji w nasze życie – bardzo podobny do poglądów prezentowanych przez naszego pana prezydenta.


Otóż – rzecz działa się w pewnej wiosce, w której wszyscy mieszkańcy zostali świeżutko ochrzczeni i przyjęci na łono kościoła katolickiego przez irlandzkiego misjonarza – ojca O’Rourke.

Zdarzyło się tam nieszczęście – wojna z sąsiednią wioską zamieszkałą przez inne plemię, które było, ku swej zgubie zresztą – pogańskie, a więc nie zasługuje tu na większą uwagę, bo i tak skazane jest na wieczne potępienie.


Wódz „naszego plemienia” wygłosił taką oto mowę:


„Boże Przedwieczny i w Trójcy jedyny. Wczoraj napadli na naszą wioskę wojownicy z plemienia Mbelele. Zrobili to podstępnie – o świcie, kiedy wszyscy jeszcze spaliśmy. Ukradli nam dwie kozy.

My postanowiliśmy się zemścić. W tym celu dzisiaj rano zjedliśmy ojca O’Rourke, gdyż uważamy, że miał on w sobie Twojego Ducha. W ten sposób i jego duch i Twój Duch są teraz w nas … dzięki temu i dzięki temu pożywnemu posiłkowi jesteśmy teraz o wiele silniejsi.


Dziś pójdziemy do wioski naszych wrogów. Zabijemy i zjemy ich tylu, ilu tylko się da. Zabierzemy ich kozy, kobiety i dzieci. Wierzymy w nasze zwycięstwo, ale przede wszystkim wierzymy w Ciebie – tak jak nauczał nas ojciec O’Rourke, którego uwędzony członek i jądra są teraz totemem naszej wioski i będą nas chronić od złych mocy.

Ale mimo wszystko prosimy Cię, Boże o pomoc. A więc bądź dziś z nami, kiedy zaatakujemy.


TYLKO PAMIĘTAJ – TO POWAŻNA SPRAWA I DLA PRAWDZIWYCH MĘŻCZYZN …

A WIĘC NIE PRZYSYŁAJ NAM NA POMOC SWEGO SYNA … PRZYJDŹ SAM ...

Ilość odsłon: 895

Komentarze

sierpień 17, 2018 13:55

Ale ja dobrze rozumiem kontekst i intencje tego tekstu, toż wszystko zrozumiałe. Jest git.

sierpień 17, 2018 13:46

- hmmm ... chciałem tym tekstem troszkę obruszyć sumienia tych, którzy uważają sie I podają się za tzw. "dobrych katolików" ...

- nie wiem, czy tak jest tylko w Polsce, czy w innych katolickich krajach podobnie, ale przynajmniej tutaj obowiązuje taka głupawa reguła, że się przywołuje Boga I pierdoli kocoboły na jego temat w dowolnej sytuacji na którą się nie ma, albo nie miało, albo się nie będzie mialo wpływu ...

- za to, kiedy się na coś ma wpływ, to robi sie największe szwindle I przekręty I wtedy ma się Boga w dupie ...

- gdzie - przepraszam za kolejną tym razem sugestię - gdzie miał pan Duda Boga, kiedy podpisywał te wszystkie syfy z polecenia kaczorka ???

- gdzie Go miał, kiedy robił to doskonale zdając sobie sprawę, że łamie prawo, któreż z 10 przykazań, a może nawet kilka na raz ???

- I dlaczego wyciera sobie Bogiem ryj, kiedy wypiskuje swoje - pożal się Boże - przemówienia głosem histeryka, który ma akurat bolesnego czyraka na dupie I nie może skutecznie spiąć zwieraczy ???

sierpień 17, 2018 11:24

Miało być oczywiście : "nie wyjść na wazeliniarza", a nie "wyjąć na wazeliniarza" :)

sierpień 17, 2018 11:15

A ja lubię Zecie Twoje teksty, choć nie wszystkie (żeby nie wyjąć na wazeliniarza ;) . Ot co, wiara czyni cuda, a co do karykatur Boga, to zgadzam się, to są tylko nasze wyobrażenia o Nim, modele, które tworzymy na własny użytek i na miarę naszego intelektu i wyobraźni, sztuka ma w tym niemały udział, bo to ona tworzyła jego wyobrażenia. Dlatego moja koncepcja Boga jest bardziej buddyjska, wolę go poczuć i poznawać bezpośrednio, bez słów i wyobrażeń. Sporo myślałem na ten temat i nie odrzucam istnienia Boga, bo zastanawiam się czy można odrzucić coś czego nie można pojąć ani sobie wyobrazić? Chyba można odrzucić tylko model, wyobrażenie, np. model dziadka z siwą brodą, to chyba można spokojnie odrzucić. Ciekawe czy Jezus wiedział, że jest chrześcijaninem? ;)

sierpień 17, 2018 00:14

Jak nie lubię Twoich tekstów, to ten niezły jest. Się nie boję zgodzić z tezami.
Pozdrawiam.

sierpień 16, 2018 22:52

Wiesz?
dziwi mnie (na 38 wejść) w sumie tylko dwa wpisy
- ludzie nie komentują.
Czyżby czegoś (Kogoś) się bali?

sierpień 16, 2018 22:11

- OBY ... już dawno zauważyłem, że miejscami jestem zbyt surowy ...

- poza tym - miejsce, które masz zapewne na myśli, mówiąc o smażeniu jest przepełnione ciekawymi postaciami - w przeciwieństwie do tego, do którego pójdą grzeczne dziewczynki ...

- nie ma nic głupszego, niż uleganie religijnym bzdurom ...

- i wszystko jedno o jakim wyznaniu mowa ... jeśli istnieje Bóg, to wszelkie religie są tylko nieudolną próbą sporządzenia jego najohydniejszej karykatury ...

- ON MA PRAWO SIĘ O TO POGNIEWAĆ ...

sierpień 16, 2018 22:04

Z podtekstem!



Zecie, powiadam Ci, pójdziesz się smażyć.



Pozdrawiam :)


sierpień 16, 2018 20:48

Miało być: Rzymowi

sierpień 16, 2018 20:47

Aja pamiętam jak w 1971 roku Górnik Zabrze walczył o awans do finału w PZP.
Wówczas kibice górnika zamówili mszę św. za zwycięstwo.
Były wątpliwości czy taką mszę odprawić, wówczas jeden z redaktorów wyraził się że jest za, bo w Kościele Rzymsko-Katolickim rzadko odprawia się mszę przeciw Rymowi, byłby to ewenement.
Pozdrawiam