Witaj Nietenpanietadeuszu

Dziękuję za czytanie i komentarz, cokolwiek by nie znaczył :)

pozdrawiam

Potencjalne kwiaty mnie rozwalają, do haiku słabe, ale zobaczyłem wskazówki potencjometrów.

Mnie się podoba najbardziej drugie:)
Też nie wiem, co to tak naprawdę haiku, ale słyszałam, że te trzy wersy nie mogą być jednym zdaniem, co zaproponowała Tutejsza, ale musi być tak zwane cięcie między pierwszym a drugim albo drugim a trzecim wersem. U ciebie jest. Jest też obraz, który działa na wyobraźnię:)

Jeśli o mnie chodzi, to zazwyczaj nie zastanawiam się, czy miniaturka którą właśnie stworzyłam jest czy nie jest haiku. Dlatego tkwię sobie radośnie w "warsztatach" gdzie wszystko ujdzie ;) I o dziwo czasem ponoć mi wychodzi :)
Podoba mi się Twój pomysł. Ja bym tu tylko ciut pomajstrowała, np.

ziemia w ogrodzie
gotowa wypuścić
wiosenne kwiaty

Pozdrawiam

Do Leny i Tutejszej mi daleko, wiem. Ale właśnie, czym jest haiku Joasiu, ponieważ nie do końca rozumiem:)

Tak Żebraku, kwiaty z innego świata


dziękuję wszystkim za czytanie i komentarze

Chociaż znawczynią haiku nie jestem, ale jestem pewna, że żadna miniatura nie spełnia wymogów haiku,
a, przepraszam, tak, jednak jest spełniony jeden warunek - magiczna siedemnastka.

Pozdrawiam :)

Wg mnie, 2 wersja otwiera największą przestrzeń, może to fizyczne-potencjalne kwiaty a może kwiaty z innej rzeczywistości?
Pozdrawiam:)

Tylko nr, 3
Pzdrawiam

Tym razem żadne

Pokazanie ogrodu w "stanie potencjalnym"? Hmmm... no może, jakiś pomysł.