Mister D.
Moja matka
Moja matka w swojej kwaterze głównej na kanapie,
podpięta czujnie pod niewidoczną sieć, sięgającą
każdego zakamarka, więc chociażbyś miał owadzie
odnóża, przez ten system alarmowy, wyczulony
na najsubtelniejsze drgania, zwłaszcza powiewy dymu
nikotynowego, nie przejdziesz niezauważony.
Moja matka sama bez ojca, który dawno wypluł
ostatnią grudkę z płuc. Moja matka sama wieczorem,
o twarzy niebiesko rzeźbionej telewizorem, z głową
na poduszce zasypia. Moja matka na pielgrzymce
do rynku, bo tak robiła jej matka, drepcze drogą
tą samą i świętą po krew kaczki, kaczkę i inne
niedostępne w sklepach produkty. Moja matka w chwilę
po dzwonach wraca z kościoła. Moja matka w niedzielę
odwiedza grób ojca. Mojej matki dłonie cierpliwe
do kwiatów. Moje niecierpliwe – już wiedzą jak będzie.
Komentarze
Mister D.
luty 04, 2019 21:50
Adieu, bez żalu z mojej strony.
Inanna
luty 04, 2019 21:28
kto tu komu rzyć zavraca! skoro pytasz... - taka praca!
Adieu!
Mister D.
luty 04, 2019 21:24
Kolejne zawracanie tyłka, za którym pewnie kryje się coś niesamowicie interesującego.
Inanna
luty 04, 2019 21:21
10,0111
Mister D.
luty 04, 2019 21:13
Dziękuję Leszek.
Mister D.
luty 04, 2019 21:13
Dobrze dobrze Markietanko, a w ilu osobach występujesz?
Leszek.J
luty 04, 2019 20:26
To jest dobrze napisane bo z tekstu widać że bohaterka mieszka w mieście, moja mieszkała na wsi i już byłby całkiem inny tekst o Niej.
Może kiedyś spróbuję napisać?
Pozdrawiam
Inanna
luty 04, 2019 19:48
Oj Pol, uważaj: jeszcze się udusisz od tego zaparcia...
Zrób coś godniejszego naszej tutaj obecności.
Mister D.
luty 03, 2019 22:14
To z okazji Twoich wiele wnoszących i cennych komentarzy, czekam na nie z zapartym tchem.
Inanna
luty 03, 2019 20:19
chyba daty się pomyliły... imieniny?; to z okazji naszego "ojca i syna" czy też wizyty starszej pani?