Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

chodniki niegdyś
rozciągające się w sensowną
wykładnię dzielnicy
nie odpowiadają krokom
w dziurawych butach
pełnych nihilizmu

nocne niebo
nie uderza gwieździście
do emisji śnienia
która ma przerwy na bilbord
reklamujący wyjazd do indii

muszę zaktualizować wyjścia
z nieśmiertelnością na ramieniu
w najgorszym wypadku
zresetować swoje
kolejne istnienie
Ilość odsłon: 857

Komentarze

maj 06, 2019 01:04

Leszek J,


więc dzięki za zainteresowanie formą.


mars, grzybowa,

być może przekaz napierał i nie został ujarzmiony. Mi to trudno dostrzec. Dziękuję za uwagi.

Pozdrawiam komentujących.

maj 05, 2019 22:27

Ba, tutaj przekaz nie dał się ujarzmić, niestetti ;-)

maj 05, 2019 22:21

bardzo fajny początek (5 wersów)
w pozostałych czuć wysiłek w ujarzmianiu przekazu

maj 05, 2019 17:14

To rzeczywiście metafizyczny wiersz, zaciekawił mnie swoją formą
Pozdrawiam