Z uwagi na ustawienia prywatności nie wszystkie dane tego użytkownika są widoczne

Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

     nie ma to jak szelest przewracanych kartek


     przecież to szum wiatru w liściach aralii mandżurskiej

     może policzki wymierzane falą burtom na przystani

     taniec leciwej pary za orient expressem

 

     a może tylko chichot celulozy łaskotanej przez palce

     mlaśnięcie języka przed następnym rozdziałem

     niecierpliwe szuranie mesztów właściciela domu

 

     i to szklenie się oczu na myśl o ostatniej kartce



Ilość odsłon: 3703

Komentarze

maj 09, 2019 19:41

Leszku, w sumie to meszty nie są tu podmiotem lirycznym; nawet, gdyby to były kapcie, sandały, walonki, wellingtony, filcaki, trampki i japonki, to chodzi tu zupełnie o coś innego. Zdrowia

maj 09, 2019 19:34

Dla mnie ""meszty" też są słowem nieznanym.
Wiersz ciepły, powiedziałbym przytulny, do zapamiętania
Pozdrawiam

maj 09, 2019 19:32

Mirek, jak dla mnie to możesz nawet brykać na golasa, bo zdrowo (oczywiście trzeba zadbać o brak publiki). Dobrze, że dotarło, bo bym miał zagwozdkę, a czasu mało.
Grzybowa, myślałem o pantoflach/papciach, ale to 'śmieszne' słowa. Nie zmieniam. Na ra

maj 09, 2019 11:35

Północ do garnituru zakłada- uważaj- PANTOFLE

ocal meszty
w ogóle nasze regionalizmy są warte
by je lansować
meszty muszą zostać

maj 09, 2019 11:31

o, proszę.
ja wolę brykać na bosaka. mieć przynajmniej taki
"namacalny" kontakt z ziemią.

dotarł.

maj 09, 2019 08:15

Halino, sądziłem, że meszty to słowo ogólnopolskie, a tu masz - regionalizm :-) a trzewiki?
Joanno, wiersz napisany przedwczoraj, a więc nie taki znowu stary. Dziękuję i pozdrawiam .

maj 08, 2019 22:41

Podoba mi się.

Pozdrawiam


ale podejrzewam, że to wiersz jeden ze starszych Twoich.

Konto usunięte

2-42-42-4

maj 08, 2019 20:52

Aż musiałam zajrzeć w gogle co to za meszty szurały. :) ładnie przedstawiłeś to czytanie.