Z uwagi na ustawienia prywatności nie wszystkie dane tego użytkownika są widoczne

Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Nazywam się: Beatka z krzywymi nóżkami

Trochę o mnie: publikacje w internecie, drugie miejsce za recytację wiersza o szewczyku dratewce w szkole podstawowej klasa druga albo trzecia, jakoś tak :)

Dołączyłam do serwisu ponieważ: chcę publikować i od czasu do czasu komentować

Ilość odsłon: 46298

Komentarze

luty 23, 2021 21:25

Dziwny telefon...
- Tu Orange Polska czy rozmawiam z panią G. Kulczyk?
- Nie.
- Pani nie jest G.?
- Nie.
- I nie zna pani G. Kulczyk
- Nie.

luty 22, 2021 21:48

Z rozmów z synem.

- Wszystko okej? Bo dzwoniłam.
- Telefon miałem w pokoju. Poza tym lekcje mam.
- Acha
- Aha*

Jakie to miłe uczucie gdy dowiadujesz się ze dziecko jest madrzejsze od ciebie:)

***

Z listów do przyjaciela.
Namalowałeś dzis moj portret. Znowu miałam błyszczące oczy i szeroki usmiech. Długo nie rozmawialiśmy. Nie są już w modzie długie słowa. Mówiłeś że sila poezji tkwi w niedopowiedzeniach.
Potem powiedziałeś żebym się nie martwiła. Zmowu weźmiesz leki wieczorem rano i będzie okej.

luty 22, 2021 19:09

Z listów do przyjaciela

Dzis byłam u okulisty. Nie wzięłam rano jednego lekarstwa i nadawałam szybko jak katarynka. Lekarka szepnela: wolniej, wolniej. Instrument wypluł pierniki, a ty podszedłeś, wziąłeś jeden do ust i powiedziałeś: Nie boj się. Juz się nie boj. Smaczne. Po czym czule się uśmiechnąłeś.

luty 22, 2021 16:55

Kazałam kogutowi zadać się z jakimś ufo niech wypierdala w podróż kosmiczną.

luty 22, 2021 11:39

Zawsze chciałam wolne wieczorne chwile spędzać na siedzeniu przed piekarnikiem, wpatrując się w pieczone właśnie kurze udka. Kolory przypraw skwierczą i przypalają się wraz z osmażaną skórką, na której kiedyś były pióra. Kiedyś. Kiedyś dział się świat. Teraz nawet kura musi krzyczeć, aby wyzwolić się z pęt nienawiści. Krzyczeć i gryźć zębami, kiedy przychodzi jej umrzeć. Co z tego, że nie ma zębów, przecież koguty biegają nawet bez głów.
:)

luty 22, 2021 11:34

Wczoraj zapukal do drzwi dziwny kogut. To nie był mój kogut. Przyszedl z bukietem narcyzów. Duszacy zapach sprawił ze wieczorem moje łóżko zaczęło się zapadac, a ja poczułam zimne deski trumny.
Dzis rano kogut siedział zgarbiony w korytarzu. Musialam, musiałam go oddalić. Narcyzy wylalam wraz z wodą za okno.

luty 21, 2021 13:37

W moim lesie jest jak w wolnym kadrze. Łania padąża powoli, przelewając majestatycznie biodra z boku na bok. przypomina klepsydrę.
Ptactwo gdzieś ukryte miedzy gałęziami i liśćmi zanosi melodię; nie wiadomo czy spiew porusza drzewami i liśćmi czy odwrotnie.
Niedźwiedź jeszcze skulony w pozycji embrionalnej wkrótce wyjdzie z zakładu psychiatrycznego wyzwoli się z pasów natury.
Nie wiem co jeszcze pisać o czym opowiadać... Pani Krystyna Czubówna lepiej by to zrobiła :)

luty 21, 2021 09:40

Kiedys w drodze do pracy poplątały sie moje nogi. Przylepiona do błota, upadłam i krzyknęłam zrezygnowana, machając dłonią: "bajki nie będzie".
W oddali usłyszałam koguta: "Ale ma pani za to piękny głos".
Wczoraj kogut gdzieś uciekł. Pewnie wróci. Kot jęczydło podkarmiony kiełbasą. Siedzi na parapecie od strony podwórka, drapie w szybę, gdy tylko mnie zobaczy. Staje na tylnych łapach i drapie ile się da. Cyrk Zalewskiego, normalnie cyrk Zalewskiego na moim podworku.

luty 21, 2021 09:26

Praca, którą obecnie wykonuję pozwala na mniejszą ilość snu, pozwala na zamglenia, opadnięcie powieki.
Moja sarna nie jest zbyt zwinna, dzikie żubry powoli przechodzą przez jezdnię, poboczem przemieszcza się żółw i to wcale nie ten żółw z bajki, ktory wygrał wyścig.
Później musze się spieszyć... czy dam radę? Gęsieje skóra, gdy myślę o bardzo wczesnym wstawaniu.
Będę chodzić spać będę wstawać razem z kurami. Ciekawe co na to kogut?
Rok 2021 przepełniony literą "N".
nowa praca
nowe okulary
nowe nazwisko - pozbyłam się dwuczłonowego, raz a dobrze.
nowa choroba?
nowa k?
nowa miłość?
nowe przyjaźnie
teraz tylko trzeba pamiętać b nie dać się przyszyć do starego, tylko czy dam radę?

luty 20, 2021 22:07

Z listów...

daj choć połowę twojego nieba
bym mogła w pośpiechu dostrzec ślady twoich stóp. Może wcieliłabym się w mewę lub orła. Zostawiłbyś kawałki slow na plaży rozrywalabym kartkę po kartce jak mięso na strzępy. Tak szybko kochać bym chciała.