Z uwagi na ustawienia prywatności nie wszystkie dane tego użytkownika są widoczne

Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Nazywam się: Beatka z krzywymi nóżkami

Trochę o mnie: publikacje w internecie, drugie miejsce za recytację wiersza o szewczyku dratewce w szkole podstawowej klasa druga albo trzecia, jakoś tak :)

Dołączyłam do serwisu ponieważ: chcę publikować i od czasu do czasu komentować

Ilość odsłon: 46319

Komentarze

luty 20, 2021 19:07

Poznałam ostatnio faceta dokładniej bohatera nędznego opowiadanka z sieci. W alkoholu topił smutki bo jego eks usunęła ciaże z gwaltu.no biedny oj biedny...
Ukryla przed nim prawdę. Jak wiele kobiet przyznaje się do tego bolesnego wydarzenia jakim jest gwalt po wielu wielu latach to nawet sobie sprawy nie zdają z tego faktu.
I ten bohater opka w czasie rozmowy Wielki prawicowy chyba gieroj spytal czy nie mogła oddać do adopcji to nawet pieniążki z tego by miała jakieś. O hipokryta o lachudra taki bohater. Oczywiście autor go bronił. Wyszedl na męczennika ten bohater bo jak? to ona winna to ona zabiła ona nie powiedziała mu prawdy. No tak męska dialektyka mnie czasem zadziwia u niektórych panów.

luty 20, 2021 18:38

Póki co ciesze się ze zima zwija powoli bialy płaszcz. Z szyb w piwnicy znikły już jej dzieci kwiaty. Teraz jest czas zdrad. Mróz kochanek powoli odchodzi. To mróz ja trzymał na połaciach pól. Zacznie się przedwiośnie w którym będą wypadać włosy wygłodniałym kobietom wyjdą na wierzch niedobory. Żelaza miodu i mleka.
Ktoś rozpierdolił komuś ule, ktoś za mało dal krowie siana, za mało czasu na solidny posiłek. Zimowy odchodzący płaszcz wszystko odsloni.

luty 20, 2021 18:31

Wczoraj odcięli mi narośl. Odcięli czlon który jak nowotwor drązył korytarze ciała.
Musialam się odciąć od tych wszystkich niedobrych wspomnień.
Położą mnie " czystą" do rodzinnego grobu a może nie będę mieszkać na wsi z tradycjami. Może zamieszkam w mieście i rozrzuca gdzieś prochy...
W chmurze tez by było fajnie zamieszkać
Spojrzeć z góry z uśmiechem na wyimaginowanego.kochanka.podlac deszczem kwiaty na cudzym grobie w ogrodach w których kwietna kraina zapiera dech w piersiach.


luty 20, 2021 18:19

Dostałam nowego koguta. Nic nie mowil ani razu zapial chyba się wystraszył mojej maski w której zobaczyl gdy wracałam ze sklepu.
A potem znikł. Wróci. Wróci jak oni wszyscy. Po kolei odtwarzałam ich rysy twarzy w pamięci.
Ktoś powiedział że widać w moim pisaniu echo sklepów cynamonowych. Nikt nie przebije sklepów. Nikt. Podobnie jak żadne inne medium nie podejmie się zapasów z filmami Felliniego.

luty 20, 2021 13:55

Ząbki marynowanego czosnku pękają mi w ustach. Niestety nie wiem do czego to porównać. Czosnek podobno obniza ciśnienie. Chyba mi wczoraj spadło zbyt mocno bo poszłam spać z kurami.
Dzis śniły mi się niewyraźne penis. Na zoomie leci program z penisami i cipkami. Nigdy nie oglądałam tej " magii...".. poza tym znajomy powiedział że to aseksualny program. Skąd mam to wiedzieć skoro żyję w celibacie kilka dobrych lat. Jestem niemodna. Ciągle jakieś słowa A w modzie ostatnio modny brak lub mały zasób słów. Nigdy nie mogłam nadążyć za modą a może po prostu nie chciałam...
Mocne dobre słowa wystarczą zamiast fatałaszków.

luty 20, 2021 10:26

Wczoraj zrobiłam rosół z koguta. Wcześniej usiadl na stole i drwił. Kurwa zajął cały stół. Czemu on tak szydzi myślałam. Gotował się w garnku pol dnia. Dzis mlode świeże mięsko czyli gulasz z polędwiczek wieprzowych. Może polędwiczki nie zawiodą chude krwiste bez żył mięsko i bez zabrudzeń jak niektóre ludzkie ciała rozbuchane płodne cielska niektórych kobiet. Stary kogut twardy był ale czy życie nie jest twarde? Boje się wziąć do ręki siekiere przeciez to trzeba poprzecinać jak chaszcze w lesie trzeba pociąć na mniejsze kawałki dlatego robie drobiazgi maluje witraże z nadzieją ze siebie spotkam.

luty 18, 2021 19:37

Spotkałam dwa pająki. Mniejszy marionetką w rękach wielkiego. Ten ostatni pluje pianą - jak rzeka w korycie, wulkaniczna lawa płynie do moich nóg. A ty wyciągasz chusteczkę, którą kiedyś osuszałam łzy, wycierasz płynne ścierwo.

Na tle okna jestem mała. Wielki pająk lubi czasem połechtać moje ego, a potem jeb! - w twarz!
Wczoraj znowu stanęłam na tle okna i wróżyłam na palcach: wyleci czy nie wyleci? wyleci czy nie wyleci?

Moje palce jeszcze drżą. Zaciskasz je w pięściach, robisz odlew gotowy przyjąć wyzwanie. Mówisz, żebym przestała myśleć o pająkach. Każesz mocować się z własnymi słabościami, z tym co we mnie.
Niechcący spoglądam na okno. Skurczyło się?... a może to ja się rozrosłam, jak bujna zieleń sierpnia. Nie. Mamy zimę. Skulona modlę się o rozmarzanie.

Ziemia niebawem puści soki, podleje węgiel w piwnicy, który zakwitnie zielonymi źdźbłami pszenicy. Upiekę ci jednak chleb czarny, jak węgiel, z grubego przemiału, byś był mocny.

Dziś powiedziałeś: szkoda chusteczki na ludzką żółć. Zmień kroki, zacznij tańczyć inaczej.
Przestań szukać w pajęczej sieci. Zmień podkładkę. Stara jest zakurzona z drobinkami, na niej widać każdą rysę. Przejedź paznokciem po nowym. Nie dostrzeżesz brudu.

Podpis: Mucha która kochała najbardziej :)

luty 18, 2021 18:18

Zadanie pierwsze. Przestań szukać w pajeczej sieci mówisz. Zmien podkładkę. Stara jest zakurzonaxwidac każdą rysę.

luty 18, 2021 18:08

Ziemia puści soki niebawem, podleje węgiel w piwnicy, który zakwitnie zielonymi źdźbłami pszenicy. Upiekę ci chleb czarny jak węgiel, z grubego przemiału byś był mocny.

Dziś powiedzialeś: szkoda chusteczki na ludzką żółć; zmień kroki, zacznij tańczyć inaczej.

luty 18, 2021 17:34

Moje palce jeszcze drżą zaciskasz je w swoich pięściach, robisz odlew gotowy przyjąć wyzwanie. Mowisz żebym.przestala myśleć o pająkach. Kazesz mocować się z własnymi słabościami. Niechcacy spoglądam na okno. Skurczyło się?... a może to ja się rozrosłam jak bujna zieleń sierpnia. Nie. Mamy zimę. Skulona modlę się o rozmarzanie.