Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


Wersja audio - jakby ktoś chciał -:))

https://www.youtube.com/watch?v=4vwNIWXnpe0&ab_channel=SebastianHatlapa




W miejscu okolonym "zdechłymi" gałęziami!


leży znowu z cennym kufrem pisząc po ziemi

odczuciami chucha na zamarznięty w dłoni

korzeń jemu znany ze skrzyni wyciągnięty

wyrasta diametralnie z pożogi ocalały



zmienił się w dąb biały z grubymi konarami

/ by /

zacząć spod czaszy wypuszczać sople z kroplami

przenikając ciało antenata przed oczami


potokiem połączą wspólnymi synapsami 

jego kąciki ust - skrzętnie wibrującymi



gałęziami do góry jeszcze unoszonymi
Ilość odsłon: 560

Komentarze

grudzień 17, 2020 20:23

Jeśli zatrzymała, ciebie treść - to śię cieszę!!
Dziękuję!
Pozdrowienia dla Ciebie!

grudzień 13, 2020 20:54

Czuję atmosferę tajemniczości tego odosobnionego zdaje się miejsca.
Wiersz zatrzymuje, to ważne
Pozdrawiam

grudzień 12, 2020 18:13

Dziękuję Joanna!

Z tymi rymami, no wiesz? - różnie bywa.
A brak ogonków, spowodowany był tym, że tekst wkleiłem. Zaraz poprawiam!

Pozdrowienia

grudzień 01, 2020 23:51

Wiesz? podoba mi się - to jeden z tych lepszych Twoich.
Przyznaję, za pierwszym czytaniem nie bardzo trafił, ale jednak po drugim a już trzecim,
i nie chciałam (celowo) od razu wysłuchać od samego Autora.
Dopiero, kiedy poukładałam sobie słowa i wiem o czym Autor pisze, dopiero wówczas odsłuchałam a
głos lektora (domniemam, że Autora wiersza) podoba mi się.

Masz niezamierzone rymy, ale czasami tak wychodzi, no i w samogłoskach ogonków brak "zaczĄć", połĄczą", "kĄciki" (się czepiam) :)

Pozdrawiam :)

grudzień 01, 2020 21:42

No i spoko-:)
Dzięki!

Pozdrowienia dla Tiebia-:

grudzień 01, 2020 21:38

Super Autor czyta :))) wiersz też nie najgorszy