Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

Obiecałeś mi niedzielne popołudnie,
spędziliśmy je rzucając plażową piłkę -
pozbawiona ostrych krawędzi
nie kaleczy.

Żebyś dopłynął, ustawiłam krzyże
masztów, wciągnęłam
żagiel.

Na nadgarstku pozostały rozwiązane
sznureczki bransoletki. Odeszłam z miejsca, gdzie nakleili
klepsydrę. Jestem wolna od najgorszych przekleństw,
podskakuję jak piłka.
Ilość odsłon: 1117

Komentarze

czerwiec 19, 2023 19:33

Jakoś nie zauważyłem wcześniej tego dobrego wiersza

czerwiec 15, 2023 16:21

Pozbawianie ostrych krawędzi, sugeruje, że ta plażowa piłka miała ostre krawędzie.
Przez to - w mojej opinii - wers 3 i 4 pierwszej strofy są zupełnie niepotrzebnym "poezjowaniem".
Poza tym bardzo dobry wiersz - tym bardziej szkoda. Pozdrawiam

marzec 02, 2018 10:04

uwolnienie.

w takim słowie mogę zawrzeć swój komentarz do wiersza. treść bardzo ciekawa i obrazowa, jest tutaj zawarta intrygująca sprzeczność - śmierć i tęsknota, oraz spokój i radość. ładnie pokazane, ciekawie.

pozdrawiam serdecznie

Konto usunięte

2-42-4

marzec 02, 2018 08:48

Mam inny odbiór, wiersza, jakoś lżejszy.

marzec 01, 2018 22:17

Ładnie napisana, tragiczna historia.
Pozdrawiam.

MW

2-4

marzec 01, 2018 21:20

Poruszający.

Konto usunięte

2-4

marzec 01, 2018 20:37

To jest bardzo piękny wiersz...

https://www.youtube.com/watch?v=ZJzJmUGx5oM