Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Trzylatka trąciła niechcący rozmytą otoczkę czegoś, co jeszcze niedawno było mamą. Rozsypały się figurki w środku. Ciało, na materacu już nie czuje się. Ona płakała, wezwano Służby. Wyważono drzwi, i…. 
Dziecko – pogotowie opiekuńcze, ciało – szpital. 
Ciało bez ruchu. Słuchawką tylko można wysłuchać bicie serca. Sto pięćdziesiąt na minutę. Boi się... 
Dostaje Lorafen i Haloperidol. Klozapol nawet. – Figurki w środku potrzaskane, nie chcą udawać choćby karykatury Porządku. 
Ciało nie czuje się nadal. 
Wypisano je po dziesięciu tygodniach podtrzymywania życia. - Czyli: rurka do żołądka, jedzenie przez rurkę. I leki. 
Dziesięć tygodni NFZ przewiduje na wyleczenie. 
Ciało wychudłe, zniszczone, odesłano na internę. Napisano: Kacheksja. Katatonia. Zapalenie płuc. Ponoć nie chcieli przyjąć tego Zapalenia.
Co z dzieckiem?

Ilość odsłon: 2487

Komentarze

kwiecień 11, 2018 14:23

Leno, mgło, trudne dzieciństwo: może ta miniaturka jest bardziej empatyczna. Poza tym ja się lepiej czuję w prozie, chociaż ta dość poetycka jest.
Dzięki i pozdrawiam.

kwiecień 11, 2018 11:04

no ten tekst lepszy od lanego poniedziałku, jest w nim coś ujmującego
pozdrawiam

Konto usunięte

2-4

kwiecień 11, 2018 09:18

Słabo mi
Nie mogę czytać takich tekstów
Pozdrawiam Tomku

kwiecień 11, 2018 07:42

Hmm.. Warto, żebyś spisywał takie historie. Są ludzkie. Prawdziwe. Wymuszają refleksję. Nie wiem czy nie powinny być jakoś inaczej podane, z pewnym kluczem. Moze coś się wyklaruje, kiedy będzie cykl. Pozdrawiam.