Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

wieczorami śledzę energię
która wstrząsa moim grzechem
tą dystopią głośnej miłości
tu kończy się trasa i parzystość

ktoś napisał wiersz
o białych brzuchach samolotów
ktoś drży
tylko wewnątrz udaje spokój

zamawiam drożdżówkę
już pod markizami powiek
rośnie słodkość
i odsłania niebo

wypełnione
dłońmi które
nie drżą
kiedy obejmują przez sen
Ilość odsłon: 2309

Komentarze

kwiecień 19, 2018 15:33

tak trudne dzieciństwo :) dzisiaj sobie pozwoliłem popłynąć w grzeszki :)

mgła coś w tym jest ale nie krzyczę :)

Konto usunięte

2-4

kwiecień 19, 2018 13:57

Czytam jak erotyk :-) tylko nie krzycz :-)

kwiecień 19, 2018 07:26

energia która wstrząsa grzechem? :) no nie no... pod markizami powiek? - no nie :)