Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

nie piłem od kilku dni i jestem w trakcie zmian. 
właśnie stałem się kotem w ludzkiej skórze. stoję

po stronie dobra. moja opętana siostra, 
której nigdy nie miałem, zaciska mi szyję.

niczym ósmy pasażer przychodzi mistrz Joda 
stwierdzając, że "tylko w głowie obcy rodzą się".

w kuchni walka matki z milczącym ojcem o garść 
słów (herbata i kanapki nie są liryczne).

mówię im, że mam wiele do przeżycia kłamiąc 
 jak pies. błagam o sen noc schowaną za oknem.

Ilość odsłon: 3396

Komentarze

Konto usunięte

2-32-32-32-3

kwiecień 14, 2017 21:13

Życie jako "role playing game" - trochę to racja. Udźwignąłeś temat i podałeś filuternie... pzdr

kwiecień 14, 2017 21:11

Dorota: chciałbym, żeby nie było, naprawdę... rzadko gram
pozdrawiam

kwiecień 14, 2017 20:29

a może wszystko jest grą... tym bardziej w trakcie zmian, gdzie wszystko wydaje się oddzielone szybą od sensu życia... tak mi się Rojek skojarzył ze swoim:
"nie mogę zrobić nic, sterowany jestem wiąż..." :)
Dobry wiersz. Pozdrawiam

kwiecień 14, 2017 19:25

dziękuję wszystkim za komentarze i pozdrawiam

kwiecień 14, 2017 15:28

Jest niezle.

Konto usunięte

2-42-4

kwiecień 14, 2017 15:09

Myślę, że jest nieźle. :)

kwiecień 14, 2017 15:00

niczym siódmy pasażer no ten taki x )))) gratuluje dobra robota))))

Konto usunięte

2-4

kwiecień 14, 2017 14:18

za ag01 :-) też mnie ten fragment zatrzymał :-)

kwiecień 14, 2017 14:15

Ciekawy wiersz :)
"w kuchni walka matki z milczącym ojcem o garść
słów (herbata i kanapki nie są liryczne)." to jest świetne :)