Z uwagi na ustawienia prywatności nie wszystkie dane tego użytkownika są widoczne

Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Nazywam się: Beatka z krzywymi nóżkami

Trochę o mnie: publikacje w internecie, drugie miejsce za recytację wiersza o szewczyku dratewce w szkole podstawowej klasa druga albo trzecia, jakoś tak :)

Dołączyłam do serwisu ponieważ: chcę publikować i od czasu do czasu komentować

Ilość odsłon: 45633

Komentarze

lipiec 09, 2020 16:21

Zwalczającego ormowców*

lipiec 09, 2020 16:20

A gdybym tak urodziła się jako córka boża? Nie musiałabym rozcierac w dłoniach młodych pokrzyw, zbierać tymianku oregano, zaparzac wodę z listkami mięty i plasterkiem cytryny. To wszystko byłoby już gotowe. Byłby cud. Cud grania na fortepianie. Znałabym na pamiec tysiące książek. I wiedzialabym jaką śmierć zgotują siostry i bracia moi. A tak kimże jestem? Córką alkoholika zwalczajacego rozmówców wnuczka zasłużonego bombardiera który w 1920 dostał krzyż walecznych. Walczył za ziemię za prawdę A ja nienarodzona jako córka boża to wszystko rozpierdoliłam.

lipiec 09, 2020 16:07

Przyjdź mi na ratunek,
mój języku,
stary przyjacielu "- Janina Katz.

lipiec 09, 2020 16:06

" Jestem twoją Penelopą,
niewierną,
ale zakochaną.
Przyjdź mi na ratunek

lipiec 09, 2020 15:41

Czasem mam ciężkie momenty w zyciu. W moim ogrodzeniu które nazwalam kratami jest dziura. Czasem wkładam tam głowę. Rozglądam się po okolicy widzę dobrze drobinki kurzu unoszące się spod kół przejeżdżających ciągników i samochodów. Czasem wystawiam głowę. Dosiadaja ja muchy, a bywa, że gwoździe od kogos kogo miałam za bliskiego. W relacjach miedzyludzkich nie umiem skakac z kwiatka na kwiatek. Nie gniewam sie tez na cyganow ktorzy dawno temu okradli pod domami towarowymi w Warszawie. Zjezdzam rowerem z dużej góry na której matka się zabiła.

lipiec 08, 2020 18:49

Szkoda mi czasu

lipiec 08, 2020 18:39

Dobra, konkrety poproszę;)

lipiec 08, 2020 18:16

A tak zapytam-gdzie widzisz naiwność w moim wierszu?

lipiec 08, 2020 17:53

Pewna pani spytała mnie ostatnio: największy horror jaki Pani przeżyła w życiu to?
Proszę pani to była bardzo ciemna noc i ja śpiąca z siekierą i nożem w samotnym domu.
Reszta to wyobrażenia niepotrzebne czarne myśli. Przestałam oglądać horrory. Życie nim jest. Przez horror trzeba przejść samemu. Spaść samemu na twardą podłogę i powstać wziąć z łóżka siekierę i nie bać się. We własnym domu to Ty masz prawo użyć ostrza.

lipiec 08, 2020 17:46

Dziś bliski znajomy powiedział że ciotka jego jest w szpitalu. Zażyczyla sobie szynkę z musztardą i papierosa. Gdy lekarz spytal:" Jak tam, pani Helenko?", rzucila: " Spierdalaj".
Moja ciocia Wladzia umierała u nas w domu. Przyszedł ksiądz z ostatnim namaszczeniem: " Idź przez, szatanie!" - krzyknęła.