Tomek
wesołych świąt
Już od tygodnia, choć to nie Wigilia, zaczyna się świąteczna atmosfera. Pieczenie, gotowanie, wrzaski dzieci. Kłótnie. Żona zdziera skórę do łokci, ja schowałem się za zasłoną. Boję się uciec.
Wolałbym Wigilię normalną. Bez karpia i dwunastu dań. Bez opłatków i nieszczerych życzeń, które i tak się nie spełnią. Bez tej długiej ciszy pomiędzy zdaniami.
Wolałbym pusty stół i nas czworo. Pilibyśmy herbatę i jedli chleb. Wigilię smutną, prawdziwą, którą rozpraszają tylko iskierki dzieciaków, ale
będzie dwanaście potraw i cisza. Zmęczone oczy kobiet. Krótka radość z prezentów. Choinka bez Pisma i kolęd. Samo żarcie.
Nie schowam się za kotarą. Jestem za duży.
Ilość odsłon: 2273
Komentarze
Tomek
grudzień 28, 2017 14:24
Dziękuję wszystkim za komentarze i czytanie.
Tomek
grudzień 28, 2017 14:22
Ja też, Leszku. Już nawet Święty Mikołaj przynosi prezenty na święta, a nie szóstego grudnia. Z "rodzinnych świąt" zrobiła się celebracja jedzenia. Oralne to takie.
Pozdrawiam.
Leszek.J
grudzień 27, 2017 19:35
A ja tam wolę po staremu, niech ten czas coś przypomina.
Pozdrawiam
Tomek
grudzień 25, 2017 04:50
Dzięki, Joanno.
Marcin, dzięki, poprawiłem.
Pozdrawiam.
Marcin Legenza
grudzień 24, 2017 23:34
Nie "który" na "którą"?
Joanna-d-m
grudzień 24, 2017 22:50
Cudowne zdjęcie
do tekstu „jak ulał”
to chociaż... spokojnych świąt Tomku :)
Tomek
grudzień 24, 2017 22:42
Dziękuję, Mario.
Pozdrawiam.
Konto usunięte
grudzień 24, 2017 20:08
Z autorem zgadzam się w 100-u procentach.
Tekst zostanie w pamięci.
Tomek
grudzień 24, 2017 15:21
Dzięki, wzajemnie.
:)
Konto usunięte
grudzień 24, 2017 13:59
Pokazałam mężowi Twój tekst
Chyba Nim wstrząsnął bo właśnie z wlasnej woli umył naczynia i podłogę :-)
Dużo cieplych myśli zostawiam i życzę Spokojnych Rodzinnych Świąt :-)