Dziś, jak wspomniałam chyba trochę lepiej jest zorganizowane wsparcie ze strony państwa, ale nadal nie ma wypracowanego dobrego? modelu wsparcia. ?

Tak, ale miałam w tym okresie olbrzymie, bezwarunkowe wsparcie męża.

Cieszę się że Wam się udało
Szczerze i z całego serducha

Nam akurat się udało, fakt, z jakimś wysiłkiem

W takim razie bardzo mi Sasza przykro że musiałaś to dziecko usłyszeć
Przepraszam nie chcę już o tym rozmawiać

O dziecku

Mgło. Ja to usłyszałam, wiem, o czym mówisz, :) wiem, jak jest usłyszeć o dziecko to

Lena chyba mnie nie zrozumiałaś
Ja odniosłam się do komentarza Tomka który nazwał donoszone urodzone dziecko czymś

Sasza jeśli nie daj Boż ... będziesz miała kiedyś do wyboru przeżyć albo zabić dziecko to porozmawiamy .
Ja musiałam dwa razy podejmować taką decyzję

Mgło, czy dziecko w stadium moruli i gastruli powinno mieć pesel? Ja nie jestem pewna. Dopóki płód się nie rozwinie a kobieta nawet nie jest świadoma ciąży to jest to jakby cześć jej ciała. Intymna i nikt nie powinien ingerować w jej ciało. Nie powinniśmy rozstrzygać, kiedy człowiek staje się człowiekiem, bo to może nas przerosnąć. Co z bliźniętami? Dusza /pesel dzieli się na pół? A co z płodam, ktore powstają z połączenia dwóch? Zostawmy to medycynie a skupmy się na tych dzieciach, które już się urodziły. Te tematy nie dadzą się rozwiązać dogmatami kościelnymi ani uchwałami sejmowymi. Tak więc mgło, nie ma się co obrażać.