Janusz.W

******** Bez niej

bez niej lecz i tak jestem z nią

z nosa już nie krwawi

w dotyku miedzy wersami

śnieżnobiała skóra jak pergamin

półmrok wrasta w tęczówkę

miedzy unerwieniami gęsto usłane drzewa

nie stłumią bezradności o zachodzie słońca

nocą rozpacz pisze wiersze

kręte uliczki i zaułki nie ukrywają

aglomeracji obłąkanych i bezdomnych

dzień jak przed zawałem serce

nie wyczuwa przedmiotowej strony śmierci

pomiędzy twarzami drgania nie nakreślą kołatania

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

**** Bez niej ****

bez niej lecz i tak jestem z nią

z nosa już nie krwawi

w dotyku miedzy wersami

śnieżnobiała skóra jak pergamin

półmrok wrasta w tęczówkę

miedzy unerwieniami gęsto usłane drzewa

tłumią pogardę i nienawiść o zachodzie słońca

nocą rozpacz pisze wiersze

kręte uliczki i zaułki nie ukrywają już

aglomeracji obłąkanych i bezdomnych

dzień jak przed zawałem serce

nie wyczuwalne zmęczenie między twarzami

ostatnie okrzyki impulsów po drugiej stronie ulicy

nie odsłuchają ponownie reklam wyświetlanych w pośpiechu

Ilość odsłon: 1111

Janusz.W

2-5

styczeń 25, 2018 17:05

Dziękuje serdecznie za komentarze i sugestie odnośnie tekstu ,,,wszystkie uwagi wezmę do serca

Ulka,Małgorzato Doroto Joanno Leszku Leno )))dużo ciepła i zdrówka

Lena Pelowska

2-5 2-5

styczeń 24, 2018 21:35

ostatnia strofka wg mnie jest przekombinowana, przeczytaj ją, zamiast płynąć ma dużo trudnych słów - 'skondensowany', 'merytorycznej', 'getto' [dotyku - sic!] wreszcie 'kryteria'.

ale pierwsze dwie strofki naprawdę mi się podobają.
można też nic nie zmieniać, ale usunąć końcówkę... pomyśl nad tym. pozdrawiam!

Leszek.J

2-5 2-5 2-5 2-5

styczeń 24, 2018 20:28

Podobno tęsknota jest twórcza, tu ona jest i jest dobry wiersz.
Pozdrawiam

Joanna-d-m

2-5

styczeń 24, 2018 19:14

Janusz, zatrzymałeś - ładnie tu u Ciebie.

Pozdrawiam

(tylko... te *miedze)

Dorota

2-4 2-4 2-4 2-4