Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



wyjmuje gumę do żucia.
nie idzie mu. nikomu nie idzie
pod parasolem żywca.

szybko się zmywa
jak mucha koło ucha.

kobieta pali e-papierosa,
potem zmienia płyn.

przykładam długopis do skroni.
kładę rękę na odkrytych kartach.
już kwiczą świnie na hakach.
Ilość odsłon: 1101

Komentarze

czerwiec 07, 2018 16:31

przeczytałem z należytą uwag brak

Konto usunięte

2-22-22-22-22-2

czerwiec 07, 2018 14:52

Sezon w pełni :-) na Szerokiej tłumy :-)
Pozdrawiam Agateczko :-)

czerwiec 07, 2018 14:38

jak mucha koło ucha.

kobieta pali e-papierosa,
potem zmienia płyn.


to moim zdaniem jest zbędne. No chyba, że nie rozumiem przekazu i mylę się

Konto usunięte

2-5

czerwiec 07, 2018 05:38

ni przypiał ni przyłatał dla mnie ten txt
.

czerwiec 06, 2018 22:59

Co Ty im robisz tym długopisem? :)

czerwiec 06, 2018 22:14

te świnie nie dają mi spokoju:)

czerwiec 06, 2018 21:35

"mucha koło ucha" - trochę jakby kalka a że Autor zacny to uchodzi.
Pod parasolem Żywca też bym posiedział, wysoki indeks glikemiczny odpowiada dlaczego.
Pozdrawiam

czerwiec 06, 2018 20:21

Niezła puenta do tego "obrazka".
Pozdrawiam.

czerwiec 06, 2018 16:08

no tak, długopis to za mało, żeby sobie w głupi łeb strzelić, zwłaszcza, jak nie idzie :)

wiersz mówi, dlaczego w ogóle ludzie są grubi, ale skoro kwantyfikator "dla każdego", to i harlejowcy, więc logicznie nie ma tu błędu, albo zinnej strony - każdy z nas ma swojego harleja, wszyscy jesteśmy w jakiś sposób harlejowcami

wiersz fajny, oskrobany do kości, tylko z tą muchą koło ucha jest nie tak
bzyka franca
a
no i ok
jak to mucha - ma przeszkadzać
więc musi zostać tu, gdzie jest