Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Być jej wnętrzem, nadzieniem, farszem

fars i blamażów, rozpaczy i chandr. Dotykać

do żywego. Wyjąć pergaminowy zwitek z ust

i  we właściwym miejscu wymazać litery,

by z człowieka powstała krew, zgon z prawdy,

domowy ptak z kobiety eterycznych manier.

 

Liczby nie kłamią więcej, niż potrafią znaczyć.

W arytmetyce słów żrą się przeistoczenia: muł

w ił. Ił w glinę. Oddychał i połykał ślinę. Wił

wianki, które w jego ręce zmieniały się w wieńce.

 

Kiedyś to zrobi, tymczasem jeszcze kwitnie

mlecz. Na ruloniku credo: „Idź się lecz!”

Ilość odsłon: 2066

Komentarze

maj 06, 2019 00:16

dzięki
miło mi bardzo

ten wiersz był niegrzeczny, mocno się musiałam z golemką brać za bary i gdyby nie wymazanie liter, to bym pewnie poległa :)

maj 06, 2019 00:13

Wyjąć pergaminowy zwitek z ust
i we właściwym miejscu wymazać litery ...świetna fraza pozdrawiam Grzybowa

maj 05, 2019 23:12

masz rację, lepsze jest wrogiem dobrego :)

maj 05, 2019 23:09

Tutaj nic nie nadaje się do poprawy. To w pewnym sensie gęsta całość, zakończona emfazą przy samej dwunastnicy...

maj 05, 2019 23:07

może zacząć:
"Stać się wnętrzem ..." (bez "jej")
i tytułu odfeminizować (na golem)?

maj 05, 2019 23:05

no kiedyś się bałam pisać "babskie" wiersze
ale mi przeszło i sobie pozwalam
chociaż miałam zakusy na zrobienie z tego wersji uniseks :)

maj 05, 2019 22:53

:-)) ale tekst naprawdę fajny i pomysłowy. Choć babski.

maj 05, 2019 22:45

- Kochanie, nie było 36ki, kupiłem więc 2 18tki :)

to tak do śmietanki

dzięki, mars :)

maj 05, 2019 22:43

Gęste i dobre. Jak śmietanka 30tka ;-)

maj 03, 2019 17:20

:)