Piotr Łęcki [E&A]
"Szeol" [z cyklu "Zeszyty Muranowskie"]
oto szeol
stał się moim schronieniem
i niczego mi tu nie brakuje
chociaż pod jarzmem gruzu
na dnie ciemnicy zalegam
bez lęku biorę kolejny oddech
wolny od morowego powietrza
chcę krzyczeć w nienawistnej mowie
verweile doch! Du bist so schön!
ciemnowłosa dziewczyno której czytam
ten wiersz jest świadectwem że ocaleję
w twojej pamięci zapisanym imieniem
na wstążce wplatanej we włosy
którym znów będzie wolno
odrosnąć od skóry
ale jeszcze nie teraz
musimy zdusić w sobie
ten krzyk mógłby zwabić
czyhające gdzieś w górze
czarne anioły nadludzkim wysiłkiem
czynią wszystko by nas stąd wydobyć
wężowym językiem zwodzą obietnicą
białego chleba z prawdziwą marmoladą
i że wskażą nam prawą drogę
do nieba przez komin
pamięci Sewka Zajdenrosa
Komentarze
Ronin
kwiecień 26, 2017 18:53
czarne anioły nadludzkim wysiłkiem,
jarzmo gruzu, prawa droga do nieba - to trochę sztucznie brzmi.
Nie podoba mi się ten wiersz. Pewnie większości się jednak spodoba ze względu na temat i naród. Mnie nie.
Piotr Łęcki [E&A]
kwiecień 26, 2017 17:11
David, Auroro, Doroto i Ty Mgło,
dziękuje za podzielenie się refleksjami...
przywróciliście mi nieco wiary w sens prezentowania takich tekstów...
miałem początkowo wątpliwości, czy to dobry pomysł, żeby "Szeol" czynić przedmiotem współzawodnictwa w ramach "publikacji miesiąca", ale z drugiej strony, jeśli już, to kiedy, jak nie teraz...
Halina Birenbaum, polsko-izraelsk literatka, dzięki której wspomnieniom "poznałem" Sewka [jej przyjaciela z muranowskego podwórka, żydowskiego nastolatka, początkującego poety] poinformowała mnie wczoraj, że pozostaje w kontakcie z mieszkającą w Stanach jego bliską krewną, która, mimo że również urodzona w Warszawie, praktycznie nie zna polskiego, a bardzo chciałaby zapoznać się z treścią tego tekstu... Mój angielski jest na tyle wyrafinowany, bym mógł podjąć się samodzielnie jego przetłumaczenia, tak, aby możliwie nie tylko możliwie wiernie oddać jego treść, ale i zachować obecną formę...pomyślałem, że może znajdzie się ktoś chętny [ a wiem, że są tu osoby o odpowiednich kwalifikacjach], kto podjąłby się tego wyzwania...
ale pewnie będę musiał chyba poruszyć tę kwestię w osobnym wątku, bo tu już pewnie mało kto zajrzy...
pozdrawiam serdecznie
Piotr
David przez fau
kwiecień 25, 2017 15:58
...się czytało!
Poza dwoma-trzema miejscami, gdzie mi wersyfikacja trochę niepasuje (ale mniejsza o...) __reszta - i w stylu i w wymowie ...świetna
Pozdrawiam Autora
_____jestem pod wrażeniem
Aurora
kwiecień 25, 2017 15:19
Sugestywnie napisany. Będę zaglądała.
Dorota
kwiecień 25, 2017 14:36
Poruszający wiersz, bardzo mi się podoba.
Szeol - jest trochę, różniących się od siebie, interpretacji tego terminu, ale przyjmując, że tam tylko "słabną" możliwości , to bardzo ciekawe ujęcie tematu.
Sporo tu świetnych fraz (jak np. te włosy, którym znów będzie wolno odrosnąć, czy obietnica białego chleba z prawdziwą marmoladą) które tworzą bardzo sugestywne obrazy i w rezultacie bardzo udany utwór. Warto było się tu zatrzymać. Pozdrawiam serdecznie :)
Konto usunięte
kwiecień 24, 2017 22:08
Wyjątkowe są Twoje wiersze emocjonalne i bardzo prawdziwe.
Żałuję że moja babcia nie może przeczytać tego tekstu... Jestem przekonana że napisałaby długi list do Ciebie :-) w podziekowaniu za wzruszenie... Ona w przeciwieństwie do mnie potrafiła pięknie ubierać myśli w słowa..