Milo w likwidacji
na koniec wszyscy razem
siedzę głodny przy suto zastawionym stole
przeczekaj mnie jak niepogodę
tam gdzie wiecznie pada bywa czasem jaśniej
a i słońce potrafi opalać nas na inną modłę
wypalać w pamięci inne wspomnienia
bez doraźnej pomocy cały ten bałagan w środku
zgiełk i dziecinny płacz staje się zbyt łatwopalny
każe odejść po najmniejszej linie
bez oporu i oglądania się za siebie
nie patrz wciąż w dół i nie pozwól najbliższym utknąć
wewnątrz pułapki na myszy pośród trzasków w głowie
bez ciebie nie ma domu a w nim zaparowanych okien
zatem nie ma dymu wojen i głodu
mimo to godzinami dopieszczam niepokój
nikt o tym nie wie i nie ma w tym żadnego podtekstu
po prostu nie sposób być prorokiem z dala od domu
hip hip hura
==============================================================================
są miejsca na tym świecie jak cholerny narkotyk
może to i dobrze?
Ilość odsłon: 2366
Komentarze
czytadełko
luty 20, 2020 23:06
Milo, specjalnie zarejestrowałam się na Poemaxie, żeby napisać Tobie komentarz: Nie działaj emocjonalnie. Zostań.
Milo w likwidacji
luty 20, 2020 22:54
wyluzujcie. nie będę was już gnębił pisaniną.
to nie ma sensu.
Konto usunięte
luty 20, 2020 22:31
Ale tak serio to co to, albo jaka sobie robicie
i zaraz będziecie go doić?
Konto usunięte
luty 20, 2020 22:27
No ok. To ja czekam z niecierpliwością, bo już dawno byłem ciekawy Twoich wierszy,
czytadełko
luty 20, 2020 22:06
Milo, nie odchodź z Poemaxu!
Nuria Nowak
luty 20, 2020 20:49
"bez ciebie nie ma domu a w nim zaparowanych okien"...........a bez Ciebie Milo, nie ma Poemaxu :(
umbra palona
luty 20, 2020 19:19
"przeczekaj mnie jak niepogodę
tam gdzie wiecznie pada bywa czasem jaśniej" :):):)
Pomyślności i cukierków :)
Dziwna
luty 20, 2020 17:06
wszystkiego dobrego
x l a x
luty 20, 2020 16:29
Trzymaj się i zaglądaj. Zdrowia