Tia, wolę jednak pseudo ale inteligentne teksty od bluzgającej logorei spod serca w slamie

I takie to było trudne pokazać siebie prawdziwego?

Pseudointeligent w sosie własnym, ha ha... fajne

"nie za długie nie za krótkie.....
lecz w sam raz...."
@mars, bourbon rules ! :)

Tak. Druga wersja lepsza. :)

W drugiej wersji jesteś bardziej autentyczny, pseudointeligent w sosie własnym :)

'ktoś znowu kurwa zamyka klatkę
::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::

radio jest średnie
nie za długie nie za krótkie
ogłasza stan wyjątkowy

tu się radia słucha
tu się naprawdę słucha
co w trawie piszczy
co jest tutaj i gdzieś tam

kto jest kim i nie jest
kto śpiewa zgodnie
z koncertem życzeń"


PS. Ta 'kurwa' w tytule to dla poszerzenia targetu tekstu o trzydziestoparolatków;-)
Dziękuję za życzenia.

Życzę powodzenia w pisaniu.

To banalne tło to radio Diory, przy którym Polacy za komuny siadywali wieczorami, to był taki bulaj na ocean... Ale do rzeczy. Kompozycja tekstu i uzupełniającego go obrazu to trudny do zdefiniowania gatunek literacki - niby haiga a nie hajga. Z zarzutem wyliczanki trudno się tu zgodzić, skoro tu każdy wers ma swą kontynuację, i to logiczną. Starszy rocznik pamięta koncert życzeń. Spróbuję więc przerobić tekst na samodzielny wiersz bez wspomagania graficznego - kwestia 2 wersów. Dzięki za odzew.

Wyliczanka mało odkrywczych banałów, ratowanych jeszcze bardziej banalnym tłem...