Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Kiedyś pisałem tylko dla ciebie.
Od kiedy nakręcasz się jak młynek
do kawy, wykonuję coraz mniejsze
okrążenia wokół słońca. Nadeszły sny.
Znowu jestem dostępny dla wiatru i  trawy.

Zrozum,
każdy dzień ma dosyć swojego zmartwienia
i chociaż sól zwietrzała, utraciła smak - wracajmy
do  klatek, zachowując właściwy dystans.

Niepotrzebna wrażliwość. Wystarczy

banan i miarka.

Ilość odsłon: 1744

Komentarze

maj 13, 2020 16:46

Rezygnacja.
Oddalenie.
Po co kończyć coś, co ciągle jest piękne, tylko nastąpiło chwilowe osłabienie grawitacji.

Wypuście nas z klatek!
Obiecujemy się nie zezwierzęcać...

Fajny tytuł i nakręcająca treść.
Podoba mi się.
Pozdrawiam.