x l a x
kolejne ujęcie
lubię powroty do źródeł
tam linie giętkich rzek
strugi wysokiego napięcia
echo powielające ptaki
w stop-klatce martwa gołębica
to mało powiedziane
zamiast chrystusa frasobliwego
krasnal ogrodowy
usta zalepione nagłówkami
odliczam ślady w odwrocie
czas wykrada mi kadry
to mało powiedziane
Ilość odsłon: 1928
Komentarze
x l a x
czerwiec 11, 2020 18:45
Dzięki za czytanie i opinie ;o)
Konto usunięte
czerwiec 06, 2020 23:27
Poprawność i swoiście pojmowana oszczędność. Oj, po prostu skąpe te frazy. Ze szkodą dla czytelnika.
Janusz.W
czerwiec 06, 2020 14:52
2 ostanie strofy są świetne jako drugi sort ciesze się że tyle obrazów jest w jednym kawałku ))) są pola lasy ulice kawiarnie i ogródek Zygfryda ..ale tak pomijając to chyba hołota nie ma wyobraźni ))) Marek zdrowia ..dużo wszystkiego
Leszek.J
czerwiec 06, 2020 14:06
Dobre wprowadzenie i cały wiersz takiż
Pozdrawiam
Ada
czerwiec 06, 2020 10:20
Świetny wiersz. Kiedy do niego wracam, zawsze jestem w trochę innym miejscu.
Welles horse eats eggs
czerwiec 06, 2020 00:44
Ostatnia full oryginał.
x l a x
czerwiec 06, 2020 00:00
Dzięki za zaglądnięcie. Ja już tu bywam sporadycznie... :-)
Joanna-d-m
czerwiec 05, 2020 23:17
czas leci
nie chce się cofać
pozdrawiam
x l a x
czerwiec 05, 2020 23:06
ja wiem czy warto...
Konto usunięte
maj 31, 2020 07:48
żeby tak się dało powkładać do albumu i przeżyć jeszcze raz... pozdrawiam :)