x l a x
koncert smyczkowy x-dur
Primavera to takie ładne imię
daję ponieść się urokowi błota
we włosach wierzb, w narzeczu
przemawiają do kwitnących uszu
z Primaverą świat jest teatrem
siadasz z nią w pierwszym rzędzie
nie wiesz, czy cię już pokochała
czy jednak odejdzie z innym
powiewem - powie ci banalnie
„nie kocham cię, bo wolałeś lipiec”
skowronki na pięciolinii wysokiego
napięcia przeciągasz do świtu
uprawiasz wczesne poranki
w strunach mokrych skrzypiec
Ilość odsłon: 1818
Komentarze
tallea
październik 19, 2021 12:44
Jeśli jest osobisty, to muszę uszanować Twoją Primaverę.
Też bym skończyła na tych rankach :)
aidegaart
październik 18, 2021 22:21
"Uprawiasz wczesne poranki" tu bym skończył. Wiersz przedni, nawet bez moich wtrętów. Pozdrawiam.
Konto usunięte
październik 18, 2021 19:18
x przeleciał wiosnę i się zabujał, he he...
wokka
październik 17, 2021 22:24
Trochę wiosny jesienią, fajny wiersz, dobrze się czyta.:)