Indyk i jagnięcina w młodych warzywach na piwie Guinness lub wytrawnej Maderze.

Spokojnie zejdą się czytelnicy, reakcje są opóźnione, bo trzeba zajrzeć raz i drugi, a czasem i trzeci. Czyta się :) i delektuje. Walczy ze sprzecznymi uczuciami, bo wiersz kunsztowny, lecz tematyka wkurza, bo tak jej natura. Bo zbyt bliska i dotyka spraw, o których woli się nie myśleć. Miałam tak samo z Bareją i jego filmami, dopiero po wielu latach jestem w stanie smiać się z sytuacji, które miało się wtedy na codzień i podnosiły ciśnienie.

Jednym słowem,nieźle nas załatwili. Spojrzę w ten garnek z gulaszem, może mi się polepszy - z czego ci on uczyniony?

Dobrze, że mam przynajmniej dwóch Czytelników.
Jeszcze lepiej nawet, bo koszt druku obowiązkowych egzemplarzy plus 2 nie wykończy finansowo, a rozbawi.

Dziękuję za wizytę i poświęcenie czasu na pozostawienie komentarza.
Oby miodne pszczoły roiły się Wam we właściwym miejscu i odpowiedniej porze :-D

...zawsze z uwagą i przyjemnością






estetyka? Pal ją 6!!!

Końcówka wyjaśnia przerwę w nadawaniu, a raczej odbieraniu... Ja narodowej nie oglądam, bo to pasożyty i wyznawcy Ryzyka. Z tym gulaszem będę musiał spróbować na porterze.