Justyna Babiarz
Prezent
Podaruj mi brązową sukienkę.
Chociaż prawie o niej zapomniałam,
Wciąż pasuje do moich oczu.
Sprzedawca zakończy transakcję,
Obejrzy się za mną na ulicy,
Będę ją nosić wyłącznie dla Ciebie.
Miłość zamieści ją wśród skarbów.
Przybierze w to, co bezcenne.
Ozdobi złotem.
Spali. Być może.
Ilość odsłon: 3819
Komentarze
Konto usunięte
maj 13, 2017 14:15
Zapomniałaś o czymś, co jest jeszcze w sklepie? Może razem ją oglądaliście...acha:)
Oczywiście zwracam się do peelki:)
Uważam, że brąz to niech ona sobie daruje:)
Justyna Babiarz
maj 13, 2017 13:24
Dziękuję Tomaszu, jak polecasz - nie omieszkam przestudiować :)
Konto usunięte
maj 13, 2017 13:21
Polecam lekturę Krytyka:
http://poemax.pl/profil/85-mithril
Justyna Babiarz
maj 13, 2017 13:19
Pozdrawiam Cię więc walentynkowo Mithril i dziękuję za czytanie :)
Mithril
maj 13, 2017 13:15
...infantylny, kawonaławiczny walentynkowizm
Justyna Babiarz
maj 13, 2017 12:54
Mgiełko, Tomku, dziękuję za wgląd i ten... głębszy wgląd również, i za to, że podzieliliście się ze mną swoimi wnioskami :) Pozdrawiam Was serdecznie :)
Justyna Babiarz
maj 13, 2017 12:27
Rozumiem, u mnie ubrania, ozdoby to symbole :) ciesze się z Twojej opinii Tomaszu, wiadomo, że podziw, to nie miłość :) Ten wiersz czyta Ci się lepiej niż wcześniejszy, dobrze zrozumiałam? Pamiętam utwór o morzu i rzece :) Pewnie! :)
Konto usunięte
maj 13, 2017 12:24
Jest jeszcze jedna rola dla sukienki. Ukochany może wznieść ją na piedestał i nic poza tym.
I wcale nie piszę z przekąsem (pamiętasz mój wiersz o rzece i morzu?).
To mi się jakoś nieco lepiej czyta.
Pozdrawiam.
Justyna Babiarz
maj 13, 2017 12:13
Pozdrawiam czytelników, tych przyszłych również :)
Justyna Babiarz
maj 13, 2017 12:11
Mam każdy w szafie :) Ech! Ale ze mnie peeeeeelka! :) Luz :)