Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki






znamienny jest tu czas.
przeciekający przez palce żywiciela gwiezdny pył.
wybierz kolejność złorzeczeń. ciepła woda w kranie.
w tle bełkot na ludową nutę. odświeżony zniosę niemal
wszystko. mogę się nawet pomodlić. byle z żywymi.
ważny jest też aromat.
czajnik ledwo dyszy, gotowy wycisnąć z kawy resztki
mocy. błąd w obliczeniach wkradł się w łaski ofiar
zostawiając w filiżankach grzeszny pas ciemnego
osadu.

łatwiej wczołgać się
gdzieś pod stół. zamieść lub pochować brak snu.
na tureckim dywanie możesz mi wypalić w tył głowy
jasnogórskie kazanie, bądź inne zabobony. bez przerwy
na reklamę lub zamiast papierosa.
palę za sobą mosty. tuż za linią frontu linka zgrabnie
zmiata życie. oplotła barierkę schodów. do sypialni
już nie dotrzemy. kończę pokaz mody pętlą. nad podłogą
brat z bratem potem mąż z żoną. tak przemija część
oficjalna. chętnie o niej zapomnę wykopując stołek.
pod stołem trącasz mnie w kostkę.







Ilość odsłon: 532

Komentarze

grudzień 19, 2022 12:34

Ale masz czuja.
Już miałem zdejmować. Generalnie mam nastrój świądeczny i wszystko mi mówi: Hej, stary! Pieprz to. Pozbądź się tego szajsu i bujnij się zgrabnie, byle z przytupem.

grudzień 19, 2022 12:18

...a więc wojna____
W drugiej strofoidzie dwuznaczności narastają tak, jakbym wchodził schodami wciąż wyżej

Dzięki za wiersz