Milo w likwidacji
opalony wiosennie
do końca świata jeszcze daleko
nie cieszy mnie to bo krew nie woda i podskórnie
dookoła wyczuwam bezustannie pieprzące się króliki
nawet język już mi się plącze jakby sprawdzał soczystość
twoją jej ich wrażliwość na śmiałość wręcz bezczelność
subtelnego zdecydowanie dążącego do celu dotyku
naraz wszystko poskładało mi się
z różnych niestworzonych historii i bajek
kilka być może przeczytałaś pod kocem
przy latarce z wypiekami na twarzy
zupełnie nie zważając na późną porę
dostrzegam że nawet dzień dobry
wydłuża się powoli i po powrocie z fabryki
można jeszcze za dnia napić się rakiji
zatańczyć można
skończyć za wcześnie albo pod stołem
z tobą nią nimi osobno lub jednocześnie
nie potrafię tego skomentować
nazwijmy to wiosennym otępieniem
jeśli mnie rozumiesz to nie zwlekaj
o tej porze roku wszystko jest mi bliższe
Ilość odsłon: 854
Komentarze
Milo w likwidacji
marzec 18, 2023 21:52
O! Co ujrzą bystre oczyska, tego sobie lekce ważyć nie można.
Mnie się opatrzył i po tylu redakcjach stał się kiks. już zabieram to nieszczęsne "xxx"
tetu
marzec 18, 2023 21:15
Bardzo ładny liryk. Podoba mi się takie spojrzenie na to co kiełkuje, rodzi się, pieprzy. Uwielbiam wiosnę i wiem, że te pierwsze promienie się chłonie, a dłuższy dzień - dobry dzień i wiele można.
W 4 wersie drugie "już" zbędne, pewnie zabłąkane, no chyba, że to taka celowa zagrywka z tym splątanym językiem. Króliki idealnie wkomponowane w wiosenny klimacik. Wszystko cacy. Co do ostatniej strofy zdarzało mi się kończyć wiersze w podobnym zawieszeniu, więc nie odczuwam tam niedosytu, bardzo dobrze rozumiem ten stan. Miło było poczytać. Pozdrawiam.
Janusz.W
marzec 16, 2023 19:07
pierwsza i druga strofa ,nasuwa odczucia według mnie osobiste lub co bądź dozę wiosenny uczuć, co nie wyklucza podskórnych wątków i przedstawienia realiów w innym świetle lub z przymrużeniem oka, wiosna to ta pora gdy niebo pozostawia w oczach tyle wątpliwości co i w sercu ..dużo zdrowia
Konto usunięte
marzec 10, 2023 16:01
Oczywiście, to tylko moja opinia. Autor powinien mieć swoją wizję wiersza i to się chwali, że masz
Milo w likwidacji
marzec 10, 2023 13:48
Davidzie, druhu mój, pochlebco sympatyczny :-)
O, rany! Wycięło mi komentarz, jakby cenzura jakąś z nowogrodzkiej. Ambasadora /sic!/ wzywać nie będę, zatem tylko się powtórzę. Wiersz jest co najwyżej poprawny i nie muszę się go wstydzić. Następny będzie z tych ciekawszych.
Milo w likwidacji
marzec 10, 2023 13:42
Dzień dobry wszystkim.
Trochę zabałaganiłem, ale postaram się to nadrobić i teraz odniosę się do Waszych opinii.
@Marek
Cieszy mnie aż tak przychylny odbiór. Ta ostra brzytwa wymaga solidnego pasa do podostrzenia
@Grzegorz
Przerzutnie można cyzelować dopóki materii wystarczy ;-)
W tym przypadku nie bawiłem się w ładność tekstu. Moja wiosna jest dokładnie taka. Emocjonalna, choć nie zawsze super. Finał nie jest przegadany. Po prostu zastosowałem zawieszenie. Przecieżwiosnajeszcze trwa. Nawet, a może zwłaszcza w Eire.
@Kocica
Weszłaś w moje buty. Jeśli nie są zbyt niewygodne, to mogę tylko się cieszyć.
Na pewno tekst jest nieco kostropaty, ale ma coś do przekazania. Jeśli miałbym go dać do druku, musiałbym trochę nad nim posiedzieć.
Ostatnia strofoida jest jednocześnie zapowiedzią następnego wiersza. Ot i cały sekret wyjawiony. Zazwyczaj tak u mnie wyglądają cdn -y
Jeszcze raz dziękuję Wam za wizytę i pozostawione komentarze.
The Meanest Cat
marzec 10, 2023 12:05
Ciekawe spojrzenie na wiosnę. Nie ma tu tych wszystkich ozdóbek i rekwizytów typu maje, bzy, słoneczko, wróbelki, itd. Jest pokazane przede wszystkim bardzo subiektywne spojrzenie na dyskretne przemiany przez pryzmat własnej wrażliwości. Ta introspekcja jest jak relacja z samego czubka kocich wibryssów. Podoba mi się taka perspektywa.
Wiosną wszystko wydaje się "dłuższe" i "bliższe", bo człowiek budzi się z letargu. Te "pieprzące się króliki" - świetne! (natura zawsze jest niezawodna, niezależnie od naszych stanów mentalnych).
Ostatnia strofa - faktycznie, mogłaby być trochę bardziej rozwinięta, poszerzona jeszcze o coś. Sprawia wrażenie skoczka narciarskiego, który przestraszył się odległości i postanowił skrócić skok.
A może po prostu czytelnik chciałby więcej tych wersów, tego klimatu?
Pozdrawiam,
The Meanest Cat.
David przez fau
marzec 09, 2023 12:16
...a ja, w przeciwieństwie do Grzegorza nie widzę problemów z odczytaniem przekazu ----> ...ach, te stosunki ...międzyludzkie __Fakt - z czasem człowiek przestaje się obcyngalać. "Idzie wiosna, dłuższe dnie, kwiatki rosną"... Nawet jeśli coś "nie tego", to za chwilę nie będzie to nikogo obchodzić; nie ma sensu rozmieniać się na drobne, więc "jeśli mnie rozumiesz to nie zwlekaj"
Jest dobrze
.
Konto usunięte
marzec 08, 2023 11:35
Ale tak, wiersz w swojej poetyce jest spójny, a to zawsze na plus. Jeśli mogę coś zasugerować, to przepracowałbym ostatnią strofę, osobiście dla mnie jest albo zbyt przegadana, albo brakuje w niej dowiązania do reszty wiersza, jest zbyt liścikowa czym odstaje. Ale oczywiście szanuję Twoje zdanie jeśli jest różne od mojego
Konto usunięte
marzec 08, 2023 11:30
Drugi wers. Krew nie woda i podskórnie - to sugeruje krwiaka - siniaka. Nie wiem czy taki sens chciałeś uzyskać, ale żeby przerzutnia miała sens powinna działać w obydwu wersach - przynajmniej dobra przerzutnia