Zdzichu, czytam te twoje limerykopodobne przaśne kocopoły i jestem pełen podziwu dla twojego samozadowolenia. Co szokuje, to protekcjonalne traktowanie przez ciebie dobrze komentujących użytkowników portalu. Piszesz kiepsko, rymujesz za wszelką cenę vide "dziewoja modra" (z kapustą ci się pomyliło) i wychodzą takie kwiatki. To już lepiej pisz o ułanach...

Sądzę, że Pan nie umie ich sklasyfikować. Opis tego co Pan uważa o ludziach popełniajcych błąd rozumiem, że mieści się w konwencji portalu?
Zaczęłam rozmowę w tonie żartu w jaki mnie nastroiły Pana limeryki, może nie potrzebna i naganna była moja uwaga o zdefiniowany klejnot (widzę, że to jednak nie Pana poczucie humoru), za co przepraszam. Nie rozumiem tylko dlaczego zaczyna się tu jakaś batalia, zamiast zwrócić uwagę dla nowego użytkownika.
Dedykuję Panu kolejny sonet i spokojnej niedzieli życzę

Nie chcesz się douczyć sama, aby wpisywać w komentarzach coś sensownego? Trudno. Twoja strata.

Jedna poprawka - "tą samą" - to zapis błędny, występuje tylko w mowie potocznej. W polszczyźnie pisanej używa się wyłącznie formy "tę". Nie przystoi więc taki błąd, zwłaszcza na literackim forum. Poprawnie zapisuj: "tę samą".

Na tym kończę, gdyż cała nasza "rozmowa" nie dotyczyła oceny moich limeryków; tylko zboczyła na inne sprawy. Na takie "cuś" nie marnuję czasu.

Cóż, "przeczytałem książkę, teraz czytaj tą samą, żeby sprawdzić czy czytałam ze zrozumieniem". Zwyczajnie jestem ciekawa, a skoro masz tyle wiedzy i doświadczenia, to mógłbyś się podzielić na przykładzie, który opublikowałeś.

do miłośćJESTfajna - nie ma tak dobrze, trzeba samemu już się uczyć. Umiesz obsługiwać kompa, korzystać z netu więc sam/sama sobie poszukaj. Zacznij od połowy XIX wieku i twórcy limeryków. - tyle wystarczy mojej podpowiedzi.
Chciałeś/chciałaś "ukazać się jako wyrocznia w sprawach limeryków" a tu taka wpadka? Prośba do mnie o podstawowe wiadomości o limerykach? No proszę... :)))

Możliwe więc, że nie znam wybryków. Jeżeli to przykłady owych to decydowanie wolę te klasyczne. Byłbyś jednak tak miły i je sklasyfikował?

Leszku, ciesz się więc, że wstawiłem dziewięć limeryków w jednym poście, a nie codziennie po jednym ;)
Jak widzisz - w ten sposób szklanka jest do połowy pełna a nie w połowie pusta ;)

Cześć Zdzichu, wstawiasz tak dużo publikacji że nie nadążam czytać.
Ale przeczytałem i tą z uśmiechem :)

Krystyno Trej - krótko. Niezbyt (delikatnie rzecz nazywając) się znasz na limerykach.
Nie będę uzasadniał, gdyż to byłaby epistoła. Sama poszukaj i poczytaj o limerykach, tak klasycznych jak i ich odmianach.

Limeryk jest formą o konkretnej strukturze, tak pod względem wystepowania w kolejności konkretnych rzeczy (np osoba, miejsce). Po rytm i rym.
Odnoszę wrażenie, że autor niedostatecznie zgłębił ową formę i błyszczy tu swoją ignorancją jakby była ona jego klejnotem...
Cóż... Ma Pan zdeformowany klejnot.
Pozdrawiam KT