Sąsiadka Mościckiego
Rozmowa ze starym domem
jesteś jak stary człowiek
wieczna skarbonka
czasem śpiewasz
pośród nocy
dach wydaje dziwne dźwięki
trzeszczą kości starych belek
wiatr hula w ścianach
świerszcz ze swoją nutą
gdzieś się zakominił
byłeś świadkiem wielu scen
cicho cisza
nad talerzami para od ziemniaków
zupy których już nie zjedzą inni
coś było coś się sypie
a to terma się zepsuje
dymi w piwnicy
nie masz też dobrej
peruki staruszku
siadam wieczorem na schodach
to twoje wargi
w błogiej ciszy
słyszę lot nocnych owadów
słyszę twój szept -
zostań
Ilość odsłon: 699
Komentarze
Mithril
sierpień 22, 2023 09:59
...przemyślałbym bliskość:
- talerzami
- ziemniakami
- schodach
- ustach
- samochodów
- owadów
...no i:
"słyszę szept twój" .....................lepiej brzmiałoby: "słyszę twój szept"
- poza tym mocno zredukowałbym przegadnie - często nadsłowie przekazuje niej niż chciałoby się przekazać.